W skodzie fabii za kierownicą siedziała kobieta, już nie żyła. Wszystko wskazywało na to, że to było samobójstwo. Do czasu, gdy okazało się, że ofiara była wcześniej uderzona kilkanaście razy młotkiem w głowę, a sprawca chciał upozorować wypadek kolejowy. 31-letnia kobieta zginęła tego samego dnia. Napastnik zaatakował ją w jej zakładzie fryzjersko-kosmetycznym i tam nieudolnie
Tag: kryminalne
Nie było taryfy ulgowej. Sprawa policjantów z Piątku cz. II
W czasie procesu ustalono, że podobne praktyki na miejscowym komisariacie policji miały miejsce od lat. Nie były też tajemnicą dla miejscowej ludności. Nikt nigdy jednak nie złożył żadnej skargi. Pewnie ze strachu, pewnie też dlatego, że ofiarami policjantów byli przeważnie panowie nadużywający alkoholu. Jak mówiono na sali łódzkiego sądu: „takie miejscowe pijaczki”. Sytuacja uległa jednak
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Ciało pocięte piłą
27 kwietnia 2009 roku grupa turystów z PTTK szła tzw. szlakiem skaryszewskim w okolicy Drzewiny (pow. Pruszcz Gdański) i w miejscowym stawku – bajorku zobaczyła tajemniczy pakunek. Był to pływający czarny worek, mocno obwiązany łańcuchem. Kiedy go otworzyli – przeżyli szok. W środku znajdował się ludzki tułów. Po kilkunastu minutach pojawiła się policja. Wezwano też
Wszyscy wiedzieli. Sprawa policjantów z Piątku cz. I
Zgodnie z wyrokiem sądu Kamil C. przez 15 lat ma również zakaz pracy jako funkcjonariusz publiczny organów powołanych do ochrony bezpieczeństwa publicznego. Skazany musi także zapłacić 80 tys. zł matce i bratu Marcina K., który zmarł po jego interwencji w 2021 r. Oprócz Kamila C. na ławie oskarżonych zasiadało jeszcze pięcioro byłych policjantów z tego
Finał wielkiego śledztwa. Polak skazany za pedofilię
20 lat więzienia – taka maksymalna kara grozi Jackowi B., obywatelowi Polski, którego 3 marca ława przysięgłych Sądu Koronnego w mieście Sheffield (środkowa Wielka Brytania) uznała za winnego zarzutu wykorzystania seksualnego dziecka, które nie skończyło 15 lat. Werdykt nie mógł być niespodzianką, bo B. wcześniej przyjął propozycję prokuratury i przyznał się do winy, w zamian
Kto odziedziczy majątek po zmarłym redaktorze Bohdanie Gadomskim?
Sprawą majątku po zmarłym od kilku lat zajmuje się łódzki wymiar sprawiedliwości. Kilka dni temu przed tamtejszym sądem okręgowym zakończył się proces o niegodne dziedziczenie małżeństwa Haliny K.Ł. i Borysa Ł. Pozew przeciwko parze wniosła Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście. Powództwo było możliwe po tym, jak Halina K.Ł. i Borys Ł. zostali prawomocnie skazani. On na półtora
Walizka z gotówką ukryta w kompostowniku. Porwanie biznesmena cz. I
To właśnie jemu miał powiedzieć o tym znajomy adwokat przebywający wówczas w areszcie. Pieniądze miały pochodzić z handlu lekami psychotropowymi. Jak później ustalono, przestępcy używali recept na leki zawierające pseudoefedrynę, które były przetwarzane na narkotyki. Mówiono o nich „mafia lekowa”. Po zatrzymaniu adwokata policjanci ujawnili w jego domu trzy walizki z ponad 13 mln złotych.
Wielki szmugiel. Polscy dilerzy w Kolumbii
24 miliony euro – tyle zdaniem francuskiej służby celnej wart był ładunek kokainy ukryty w ciężarówce skontrolowanej niedaleko Lyonu. Narkotyki miały na dłuższy czas zasilić tajne magazyny mafii w Polsce oraz w Holandii i dać zaopatrzenie dealerom. Polskiego kierowcę, który podjął ryzyko przewiezienia gigantycznej ilości kontrabandy, ściga teraz zarówno wymiar sprawiedliwości, jak i mafia. Rutynowa
Spokojny człowiek bez wybuchów złości. Finał sąsiedzkiej kłótni cz. II
– Nie czuję się w tej chwili na siłach, żeby cokolwiek mówić. Może zdecyduję się na to na kolejnej rozprawie – oświadczył krótko Mirosław S. Żona długo krzyczała: „Kazik, Kazik”… Obszerne zeznania złożyła zaś Helena R., żona pokrzywdzonego. Opowiadała przed sądem, że tego tragicznego dnia jej mąż poszedł na swoją działkę ściąć drzewo, bo było
Bicie kijem ze strachu? Finał sąsiedzkiej kłótni cz. I
Rolnik rozpoznał swojego sąsiada – 80-letniego Kazimierza R. Natychmiast powiadomił jego syna oraz pogotowie i policję. Wszystko wskazywało na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku podczas wyrębu lasu. Dopiero sekcja zwłok wykazała, że starszy mężczyzna miał rany tłuczone głowy, złamany nos oraz żebra, stłuczony mózg. A to wskazywało na to, że został zaatakowany jakimś tępym