Robert O. nie musiał się przedstawiać policjantom, którzy przyszli go zatrzymać 15 grudnia 2023 roku. Kilka razy był karany za kradzieże i włamania, a kilkanaście lat temu za rozbój. Odbywanie ostatniego wyroku zakończył 27 października 2023 roku. To wtedy wyszedł z więzienia w Łowiczu. Dwa dni później spotkał się z Arlettą K. Mieli planować wspólną
Tag: kryminalne
Rekieterzy z Kaukazu. Gruzini w kryminalnym podziemiu
Dożywocie – taka kara grozi 43-letniemu obywatelowi Gruzji, któremu prokuratura postawiła zarzut usiłowania zabójstwa dwóch osób. W sobotę 6 października 2024 roku około godziny 14.30 miał oddać strzały w kierunku mężczyzny i kobiety siedzących w samochodzie na ulicy Warszawskiej w Otwocku. Gdy próba zabójstwa nie powiodła się, Gruzin zaczął uciekać. Wpadł w ręce policji ponad
Zbrodnie popełnione z litości. Nietypowe przypadki zbrodni
Tak było, na przykład, w podkarpackiej wsi koło Jasła. 67-letni niepełnosprawny mężczyzna wbił nóż w serce ciężko chorej żonie i sam próbował popełnić samobójstwo, bo miał już dość… opiekowania się nią. Przeżyli ze sobą czterdzieści lat i wychowali czwórkę dzieci. Mieszkali w małym domku na skraju wsi razem z 46-letnim synem, który spał w pokoju
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Kto zamordował Poetę z kultowego „Rejsu?”
Bliscy znajomi mówili na niego „Missisipi”, bo na castingu do „Rejsu” zaśpiewał znany przebój „Missisipi, moja rzeko”. Leszka Kowalewskigo znaleziono martwego 35 lat temu w warszawskim Lesie Kabackim. Miał na ciele 41 ran. Zwłoki znalazła trójka chłopców, którzy 10 sierpnia 1990 r. jechali rowerami przez Las Kabacki. W toku oględzin ustalono, że mężczyzna został zamordowany
Polscy emeryci narkotykowymi kurierami
18 miesięcy więzienia o złagodzonym rygorze – taką karę 5 czerwca 2024 sąd w Miluzie (wschodnia Francja) wymierzył 38-letniemu Polakowi Marcinowi R. Proces trwał kilka godzin, a zgromadzone dowody przekonały sędziego, iż R. winien jest przestępstwa przewożenia środków odurzających. Kazał mu również zapłacić grzywnę 60 tys. euro i orzekł przymusową deportację. Gdy Marcin R. skończy
Stał na imprezie w kącie i płakał. Trzech oskarżonych. Cz. II
– To był zwyczajny i normalny dzień. Rano brat był u kolegi. Gdy wrócił, położył się spać, a później wyszedł około 17. Nie było go dość długo, ale jeszcze się wtedy nie niepokoiłam, bo często wracał późno do domu. Następnego dnia, gdy obudziłam się około dziewiątej, zajrzałam do pokoju Fabiana. Wciąż go nie było. Zadzwoniłam
Błagała, żeby jej nie zabijać. Morderca podejrzewał zdradę
Byli parą od 24 lat i mieli ósemkę dzieci, w tym szóstkę nieletnich. Od dziesięciu lat mieszkali w Stradowie, nieopodal Kątów Wrocławskich. Przemysław H. rzadko bywał w domu, bo pracował za granicą. Gdy przyjeżdżał, kłócili się. W ubiegłym roku podczas styczniowej nocy doszło do tragedii – Izabella K. nie przeżyła po wielokrotnym ugodzeniu nożem. Zbyt
Słowacki szlak. Polak założył laboratorium narkotykowe
170 euro plus koszty wysyłki – zamówienie o takiej wartości otrzymała na początku grudnia 2024 znana międzynarodowa firma kurierska. Z listu przewozowego dołączonego do niewielkiej paczki wynikało, że jej nadawcą jest obywatel Polski – Roman K., mieszkający na stałe w mieście Trnawa na Słowacji (kilkadziesiąt kilometrów od Bratysławy), a odbiorcą Mateusz M. – mieszkaniec niewielkiej
Nieprawdziwe opowieści o wyjeździe do Anglii. Rodzina zabiła lokatora siekierą cz. I
Do zarzutów przyznał się przed sądem tylko oskarżony Sławomir P., ale odmówił składania wyjaśnień. Potwierdził jednak wszystko, co mówił podczas śledztwa. Zapytany przez prokuratora Michała Wolaka, czy był w konflikcie z pokrzywdzonym, odpowiedział: – Nigdy nie byłem skonfliktowany z Tomaszem Z. Nie biłem się z nim i nie kłóciłem, bo bardzo dobrze się dogadywaliśmy. To
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Morderstwo w 60. rocznicę ślubu
To byli bardzo pogodni staruszkowie. Tuż przed tragicznymi zdarzeniami obchodzili diamentową rocznicę ślubu. Pani Jadwiga liczyła sobie 87 lat, jej małżonek Franciszek był o rok starszy. Od lat byli na emeryturze. Mieszkali w domku jednorodzinnym w Zawiści, dzielnicy śląskiego Orzesza, przy ul. Pasieki. Choć ich kontakt z otoczeniem był ograniczony, byli lubiani. Przed laty wybudowali