Rządy Niemiec i Kanady upadły od razu na wiadomość o jego nastaniu, jakby potrzebowały takiego impulsu. Korea Południowa zaczęła się rozpadać, a przynajmniej pękać. To, co łączy wszystkie te kraje, to fakt, że bez stałej obecności wojskowej USA nie obroniłyby się, podobnie zresztą jak Izrael, Ukraina itd., itd.; długo by wymieniać. Największa obecna światowa siła
Tag: felieton
Zakłócona harmonia [FELIETON OGÓRKA]
Kiedy kilka lat wstecz poznałem kompozytorkę muzyki współczesnej o mocno feministycznych przekonaniach, zaznaczyła od razu, że jest kompozytorem. Co oznaczało: kompozytorem pełnowymiarowym i pełnoprawnym, pełną gębą, a nie należącym tylko do ograniczonej płcią podgrupy. Żadnego z jej utworów nie udało mi się wysłuchać do końca, a niektórych nawet zacząć, tak dalece była to atonalna muzyka.
Konkursy są dobre na wszystko! [FELIETON MARTENKI]
Choć skutki ich decyzji bywają kontrowersyjne, a nawet nieudane, nikt nie słyszał, by ich członkowie ponieśli za to odpowiedzialność. Są bezkarni. Przejmują się tylko nieliczni. Sygnalistka z Katowic zaalarmowała mnie informacją o dziejącym się właśnie konkursie na dyrektora szacownego Muzeum Śląskiego. Sygnalistkę zaniepokoił fakt, że zgłosiła się dziewiątka kandydatów, „w znakomitej większości niezwiązana z muzealnictwem,
Segregacja miejscowa [FELIETON OGÓRKA]
Podobno jest to dobra wiadomość, podawana w triumfalistycznym tonie przez ministrów obrony i spraw wewnętrznych, choć nie dla tej drugiej jednej drugiej mieszkańców miast i dla trzech czwartych „mniejszych miejscowości”, których mało chyba podtrzymuje na duchu świadomość, że niedawno – a szczególnie za niedobrych rządów poprzednich – nie mógł się schować nikt. To znaczy obecnie
Przełom powierzchowny [FELIETON OGÓRKA]
Najwięksi przeciwnicy Tuska gotowi są uznawać, że rozwalił on dobrze działające państwo i że rozjechał je jak czołg Rudy. Zaprzysięgli zwolennicy nawet we wszystkich jego zaniechaniach chcą dopatrzyć się jakiejś nieomal ofensywy. Rzeczywisty stan rzeczy brutalnie podsumowuje – mocno lewicowy – profesor Przemysław Sadura w Rzeczpospolitej. „Nic się nie wydarzyło i o to chodzi. Naobiecywano ludziom, jakie
Pod żaglami marszałka [FELIETON MARTENKI]
Oto marszałek rzeczonego województwa wymyślił, że za unijną kasę ufunduje pełnomorski jacht i nazwie go „Dar Województwa Kujawsko-Pomorskiego”. Pomińmy karkołomną nazwę, która w każdym kapitanacie portu, gdzie jednostka zawinie, wzbudzi falę samobójstw. Przyjmijmy, że jacht będzie nazwany tak, by przykryć nazwę rzeczywistego fundatora, bo jest możliwe, że ktoś w Toruniu, gdzie mieści się siedziba marszałka,
Końskiego zdrowia! [FELIETON OGÓRKA]
To tylko świadkowie z boku zauważali, że Dzieciątko „płacze z zimna, nie dała mu matula sukienki”, bo sama Święta Rodzina traktuje to jako coś, z czym trzeba się godzić. Z takimi koneksjami nie próbuje sobie niczego załatwić. Nawiasem mówiąc, to, że matula nie dała synkowi sukienki, to chyba raczej dobrze, bo mogłoby wprowadzić tylko genderowe
Terror przydrożnych drzew [FELIETON MARTENKI]
Mądrego władza nieczęsto zepsuje. Głupiego zawsze. Pamiętamy to z lekcji fizyki z podstawówki. Im ciaśniejszy rozum, tym ciśnienie większe. Rozsadza umysł, z człowieka, który sobie z nim nie radzi, robi karykaturę. Straże gminne nie mają wśród Polaków dobrej prasy, bo depcząc po piętach źle parkującym, handlującym pomidorami albo palącym w śmieciuchach plastikiem, narażają się in
Tym nie mniej [FELIETON OGÓRKA]
Nie przyjdzie, bo nie wiem nawet, gdzie zadzwonić. Tyle że w jego przypadku nie jest to nic wyjątkowego, a nawet pewna reguła. Na początku naszej znajomości miałem do niego tylko taki kontakt: 16 305 Monkinie. Dzwoniłem długo pod numer 16 305, dopóki nie okazało się, że jest to kod pocztowy jego domu na Suwalszczyźnie, dokąd
Student Hołownia i wieloryb [FELIETON MARTENKI]
Dewastacja, według Hołowni, miała polegać na upublicznieniu informacji, że tenże wstąpił był w szeregi studentów niesławnej obecnie prywatnej uczelni, kiedyś Collegium Humanum, a wymiennie zwane Tumanum, a dziś Varsovia. Ta podła insynuacja, według onego Hołowni, wyjść mogła wyłącznie jako przeciek służb, celowy i mający mu zaszkodzić na progu kampanii. Minister Siemoniak musiał wrażliwca uspokajać, że