Często mam w lodówce dużo „nadprogramowych” produktów. Podobnie zresztą jest w większości polskich domów. Nigdy nie wyrzucam jedzenia i staram się wszystko wykorzystać. Dzięki temu często, poniekąd przypadkowo, udaje mi się stworzyć oryginalne potrawy. Zapiekanka z domowych wędlin to jedna z nich. Z założenia powstaje ona na bazie resztek wędlin, ale jeśli ich nie macie, to z powodzeniem możecie kupić swoje ulubione. Najlepiej komponuje się ona z sosem holenderskim. Jeśli przygotujecie więcej, to można też wykorzystać go do sałatek, jajek sadzonych, ryb oraz szparagów. Sezon na szparagi jeszcze przed nami, więc dobrze nauczyć się robić ten specjał
Subskrybuj