Pierwszy raz sprawą związaną z jego zabójstwem zająłem się ponad dwadzieścia lat temu w „Magazynie 997”. Później materiały o tej zbrodni publikowałem w różnych mediach, m.in. w „Angorze”. Upłynęło wiele czasu, gdy dotarła do mnie informacja, że sprawca został zatrzymany i ma to związek z telewizyjnym „Magazynem Kryminalnym 997”. To był rok 1999. Pan Edward,
Tag: zabójstwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Tragiczna miłość z zabójstwem w tle
Tam właśnie po raz pierwszy przedstawiłem internautom jedną z najdziwniejszych, najtragiczniejszych historii, jaką przyszło mi realizować. 19-letnia dziewczyna ze Skarżyska- -Kamiennej rozpoczyna w 1995 roku studia w Krakowie. Nie wiadomo, czemu po dwóch miesiącach porzuca je – poznając w tym czasie starszego o blisko 20 lat mężczyznę, w którym bezgranicznie się zakochuje. Nie przeszkadza jej
Jarosław Szymczyk opuszcza policję. Pozostawia po sobie nieład
Krytyka Wojtunika Paweł Wojtunik, były szef CBA i obecny doradca premiera Mołdawii, wyraził swoje obawy na temat stanu policji w Polsce. Według nieg, odchodzący szef policji Jarosław Szymczyk pozostawia policję w stanie kryzysu finansowego, kadrowego i przede wszystkim wizerunkowego. W szczególności incydent z granatnikiem przyczynił się do nasilenia negatywnego postrzegania policjantów. Wojtunik zauważył, że nigdy
77-latek z USA zabił dwóch aktywistów, bo… blokowali drogę
Jak ustaliło CNN, aktywiści podczas demonstracji blokowali drogę, co rozsierdziło starszego mężczyznę. Na nagraniach widać, jak napastnik zbliża się z bronią krótką do manifestujących i nagle strzela do nich, pozbawiając obu życia. Poniżej przedstawiamy nagranie z tego zdarzenia: Currently, there are protest Nation wide in Panama against the government.Many roads have been blocked preventing people
Śmierć Grzegorza Borysa. Sprawa pełna teorii spiskowych
Wersja oficjalna Grzegorz Borys, mieszkaniec jednej z gdyńskich dzielnic, zamordował swoje 6-letnie dziecko, Olka, a następnie uciekł do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Matka, zrozpaczona znalezieniem ciała, powiadomiła służby, ale było już za późno. Podczas dochodzenia odkryto ręcznie napisany list o szokującej treści. W poszukiwania Borysa zaangażowano między innymi śmigłowiec Bell, a niedawno na stronie Interpolu pojawiła
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Pieniądze zbierane na podróż
Nie pił, nie palił, oszczędzał, na czym się dało. Kiedy żyła jeszcze jego żona, wydzielał jej każdy grosz. Dzienne zakupy nie mogły przekroczyć 20 zł. W chałupie miał tylko stare łóżko, krzesło i piec węglowy. Wieczorem 24 września 2005 r. w Komendzie Policji w Sulęcinie zadzwonił telefon. Anonimowy rozmówca informował, że w domu przy ulicy
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Morderstwo z nienawiści
Ani żywej, ani martwej. Od początku kryminalni zakładali, że z tym zaginięciem ma związek jej były mąż – Janusz G. 7 sierpnia 2014 roku w sądzie w Jaśle miał bowiem zapaść wyrok w sprawie podziału majątku byłych małżonków. Halina rozwiodła się z Januszem sześć lat przed tymi wydarzeniami, w 2008 roku. Mieli dwóch dorosłych synów.
Zaczęło się od porwania kolegi wnuka. Zabójstwo biznesmena z Anina
Rano 12 stycznia ubiegłego roku znaleziono martwego Tadeusza K. W mieszkaniu był bałagan i widoczne ślady plądrowania. Zniknął też sejf. Przed domem odkryto ślady opon na śniegu. Jak później ustalono, sprawcy skradli znajdujące się w sejfie klasery ze znaczkami, monety numizmatyczne, książki, płyty CD o wartości prawie 50 tys. złotych, gotówkę w kwocie 1,3 mln
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Mord czy ucieczka?
Do tej pory nie udało się ustalić, co stało się wtedy z 42-letnim Krzysztofem Bogdańskim, jego 44-letnią żoną Bożeną, dziećmi: 12-letnią Małgorzatą, 12-letnim Jakubem oraz 66-letnią Danutą Bogdańską – matką Krzysztofa. Powracam do tej sprawy, bo niedawno zajęli się nią po raz pierwszy kryminalni z Archiwum X. Bogdańscy prowadzili przedsiębiorstwo „Bestseller” w Łodzi, zajmując się
Śmierć Bohdana Gadomskiego. Ruszył proces jego opiekunów
Na półtora roku pozbawienia wolności skazał Borysa Ł. za nieumyślne spowodowanie śmierci. Zaś jego żonę Halinę K.-Ł. uznano za winną tego, że nieumyślnie naraziła dziennikarza na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Skazana ma na trzy miesiące trafić do zakładu karnego, natomiast przez 9 miesięcy będzie miała ograniczoną wolność. W tym czasie ma wykonywać prace społeczne.