Świadek Beata K. to jego siostra. Początkowo usłyszała, że Jolanta K. prawdopodobnie popełniła samobójstwo, wjeżdżając samochodem pod pociąg. – Wpadłam wówczas w szał i krzyczałam, że to niemożliwe. Ostatnio przecież Jola była u nas w domu i promieniała: cieszyła się, miała plany na przyszłość. Co najwyżej brałam pod uwagę, że mój brat był u niej,
Tag: zabójstwo
Niepojęta tragedia. Czyżby? [FELIETON MARTENKI]
Aktów agresji wobec lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarek, policjantów, nauczycieli, listonoszy czy strażaków jest tyle, że nie wolno już traktować ich jak oddzielnych, przypadkowych incydentów. To mające wspólny wektor znaki wzbierającej jak tsunami fali nienawiści, która nie powinna dziwić, ale powinna przerażać! Z tego powodu dziwią mnie słowa Andrzeja Dudy, że tragedia w krakowskim szpitalu jest
Jak oni to powiązali? Politycy żerują na tragedii na UW
Zbrodnia na uniwersytecie W środowy wieczór na Uniwersytecie Warszawskim miał miejsce dramatyczny incydent, który zszokował środowisko akademickie. 22-letni student prawa z trzeciego roku wtargnął na teren kampusu, uzbrojony w siekierę, śmiertelnie raniąc 53-letnią portierkę oraz poważnie raniąc pracownika ochrony. Według ustaleń policji i prokuratury sprawca zaatakował portierkę podczas zamykania drzwi do Auditorium Maximum, zadając jej
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Może była zbyt towarzyska?
23 maja 1989 r. Zbliżała się godz. 19. W sklepie było ciemno, a na drzwiach wisiała kartka z napisem: Zaraz wracam – przepraszam. Przechodzące obok panie zdziwiły otwarte drzwi – sklep Międzywojewódzkiej Spółdzielni Inwalidów powinien być od trzech godzin nieczynny. Zaciekawione weszły do środka, a tam na pierwszy rzut oka panował porządek. Zza uchylonych drzwi na zaplecze sączyło się światło, które wzbudziło niepokój
Błąd za błędem. Tajemnicza śmierć pielęgniarki
„Jestem potworem” – napis tej treści, wykonany czarnym flamastrem, literami w stylu gotyckim, znajdował się na obu dłoniach i obu nogach kobiety, której zwłoki 3 kwietnia 2022 roku znalazł w lesie niedaleko Ełku przypadkowy zbieracz runa leśnego. Zwłoki – przykryte gałęziami – znajdowały się w leśnym szałasie, jednak do dziś nie wiadomo, czy był on
Najpierw poniżanie, a później zabójstwo. Mąż zamordował żonę cz. I
W skodzie fabii za kierownicą siedziała kobieta, już nie żyła. Wszystko wskazywało na to, że to było samobójstwo. Do czasu, gdy okazało się, że ofiara była wcześniej uderzona kilkanaście razy młotkiem w głowę, a sprawca chciał upozorować wypadek kolejowy. 31-letnia kobieta zginęła tego samego dnia. Napastnik zaatakował ją w jej zakładzie fryzjersko-kosmetycznym i tam nieudolnie
Ortopeda zginął w szpitalu. Adam Bodnar ujawnia, kim jest zabójca
We wtorek w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim zginął ortopeda Tomasz Solecki, zaatakowany nożem przez 35-letniego mężczyznę, który wtargnął do gabinetu podczas badania pacjentki. Pomimo starań personelu lekarza nie udało się uratować. Dyrektor placówki, Marcin Jędrychowski, poinformował, że sprawcą był pacjent niezadowolony z leczenia. Napastnik to mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego. Miał mieć pretensje do lekarza, którego następnie zaatakował.
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Królowa Rękawiczek
Górniak znany był również z sektora rzemieślników nazywanych przez władze pogardliwie prywaciarzami. W tym otoczeniu działała Maria J., Królowa Rękawiczek. Miałem okazję ją poznać, zanim w 1989 roku została brutalnie zamordowana. Natychmiast podjąłem próbę rozwiązania tej sprawy, lecz córka Marii, Krystyna, zarzucała mi, że zbyt rzadko wracałem do niewyjaśnionej zbrodni. Dziś staram się naprawić te
Nie było taryfy ulgowej. Sprawa policjantów z Piątku cz. II
W czasie procesu ustalono, że podobne praktyki na miejscowym komisariacie policji miały miejsce od lat. Nie były też tajemnicą dla miejscowej ludności. Nikt nigdy jednak nie złożył żadnej skargi. Pewnie ze strachu, pewnie też dlatego, że ofiarami policjantów byli przeważnie panowie nadużywający alkoholu. Jak mówiono na sali łódzkiego sądu: „takie miejscowe pijaczki”. Sytuacja uległa jednak
Wszyscy wiedzieli. Sprawa policjantów z Piątku cz. I
Zgodnie z wyrokiem sądu Kamil C. przez 15 lat ma również zakaz pracy jako funkcjonariusz publiczny organów powołanych do ochrony bezpieczeństwa publicznego. Skazany musi także zapłacić 80 tys. zł matce i bratu Marcina K., który zmarł po jego interwencji w 2021 r. Oprócz Kamila C. na ławie oskarżonych zasiadało jeszcze pięcioro byłych policjantów z tego