Chodzi o klasyczne coupé, jeszcze do niedawna występujące w dwóch typach nadwozia: jako mniejsza C klasa coupé i większa E klasa coupé. Teraz ma być prościej. Jeśli chcemy piękny dwudrzwiowy wóz ze słynną gwiazdą na masce, zgłaszamy się po CLE, który – podobnie jak poprzednicy – wciąż oczarowuje swoim wyglądem. Czy czymś jeszcze?
Niemcy zorientowali się, że przeholowali. Liczba aut dostępnych w ofercie Mercedesa wymknęła się spod kontroli. Spalinowych, hybrydowych, elektrycznych… Kompaktów, limuzyn, kombi, dużych i małych SUV-ów, kabrioletów, coupé… Kilka miesięcy temu usłyszałem od przedstawiciela marki, że czas na „optymalizację gamy”. Na pierwszy ogień rozprawiono się z chyba najbardziej atrakcyjnym segmentem wozów dwudrzwiowych, usportowionych. W następnej kolejności zmiany dotkną kompaktów, czyli najtańszej A klasy i B klasy. Wariantów nadwozia ma być mniej. Będą za to lepiej dopasowane pod względem oczekiwań klientów. Przynajmniej teoretycznie. Pożyjemy, zobaczymy…
Subskrybuj