Górniak znany był również z sektora rzemieślników nazywanych przez władze pogardliwie prywaciarzami. W tym otoczeniu działała Maria J., Królowa Rękawiczek. Miałem okazję ją poznać, zanim w 1989 roku została brutalnie zamordowana. Natychmiast podjąłem próbę rozwiązania tej sprawy, lecz córka Marii, Krystyna, zarzucała mi, że zbyt rzadko wracałem do niewyjaśnionej zbrodni. Dziś staram się naprawić te zaniedbania.
Wieczorem 2 sierpnia 1989 roku pani Krystyna próbowała dodzwonić się do matki, która zwykle odbierała telefon, ale tym razem nie podniosła słuchawki. Od lat mieszkały osobno. Pani Maria – zdrowa, zaradna, trzymająca smukłą sylwetkę starsza pani – lubiła towarzystwo i eleganckie stroje. Następnego ranka sytuacja się powtórzyła, telefon milczał, lecz córka uspokoiła się, myśląc, że matka już poszła do pracy na Górniaku. Pojechała więc zgodnie z planem do Częstochowy, jednak po powrocie, nie mogąc nawiązać kontaktu, postanowiła dowiedzieć się, co się wydarzyło.
Subskrybuj