Po tygodniu spędzonym za kółkiem Australa czułem się niemal identycznie jak po zeszłorocznym spotkaniu z inną francuską premierą – Peugeotem 408. Zmieszany. Oba samochody wyróżniają się kapitalnym wyglądem. Długo można komplementować także wysoki poziom projektu wnętrz, bliski półki premium. Przywołany Peugeot wymyka się spoza ram klasycznych segmentów aut. Poprzez zaskakujące nadwozie – swoiste połączenie dużego
Tag: recenzja
„Star Wars Jedi: Ocalały”. Najlepsza gra tego roku
Konflikt na szczęście nigdy nie wybuchł, Kaddafi ostatecznie zmarł, a marka wykreowana przez George’a Lucasa stała się jednym z najpopularniejszych uniwersów popkultury, na które poza filmami składają się również seriale, animacje, zabawki, książki oraz oczywiście gry. Wydany kilka lat temu „Jedi: Upadły zakon” spotkał się ze sporym uznaniem, co dało zielone światło kontynuacji.
Krzysztof Skiba poleca: „Dusiciel z Bostonu”
W trakcie prowadzonego dochodzenia zwykle wyprzedza policję swym bystrym tokiem rozumowania i jest o wiele bardziej spostrzegawcza niż zawodowi śledczy. Kryminały z panną Marple stały się hitami i wielokrotnie przenoszono je na ekran. Jane Marple to postać literacka, natomiast dziennikarka Loretta McLaughlin to zapomniana bohaterka, która rozwikłała sprawę seryjnego mordercy z Bostonu. W latach 1962 – 1964 w Bostonie grasował morderca kobiet. Wykorzystywał
Krzysztof Skiba poleca: spektakl „Jądro ciemności”
Gdy Ferdynand Cortés z grupą swoich hiszpańskich konkwistadorów wycinał w pień Azteków, niósł im „lepszą” cywilizację. Gdy król Belgów Leopold II urządzał w afrykańskim Kongu masakrę tubylców, też towarzyszyły temu wzniosłe hasła. Za kurtyną niesienia „cywilizacji” stoją zwykle przyziemne chciwości. Cortés chciał złota rdzennej ludności, a chodzący w białych spodniach i kapeluszu belgijski król – drogiej kości słoniowej.
Krzysztof Skiba poleca: Szatan Show
Nowa premiera w Teatrze Polonia Krystyny Jandy porusza problem utraty wiary przez księdza, który woli być stand- -uperem, i braku wiary u ateisty, który mimo nadludzkich wysiłków księdza nie daje się nawrócić.
Porządki w rodzinie. Recenzja Audi Q8 e-tron
Kiedy otrzymałem zaproszenie na prezentację prasową Audi, byłem przekonany, że elektrycznym Q8 przejadę z Warszawy do Berlina, co dla pojazdów zasilanych prądem jawiło się jako pewne wyzwanie. Okazało się, że owszem, trasa testowa wiedzie z jednej stolicy do drugiej, tyle że za kierownicą różnych modeli. Dlatego trudno o szersze wnioski na temat konieczności i możliwości
Wszystko na swoim miejscu. Recenzja Mazdy CX-60
Po ostatnim spotkaniu z Mazdą CX-60 w końcu nie mam nic poważnego do zarzucenia rodzinnemu SUV-owi, z którym Japończycy wiążą wielkie nadzieje na rynkowy sukces. Z zaatakowaniem segmentu premium włącznie. Zanim o zachwytach – bo naprawdę jest się nad czym rozpływać! – dwie wady. Po pierwsze, jak na tak duże auto (4,75 m długości) CX-60
Toyota GR86. Japoński rodzynek motoryzacji
Z czym kojarzy się Toyota? Z niezawodnością, świetnymi wynikami sprzedaży, dopracowanymi ekonomicznymi hybrydami i… pewną nudą. Chyba że mówimy o egzemplarzach z dopiskiem GR. Wówczas nuda staje się ostatnim słowem, jakie można przypisać japońskim samochodom. Przekonałem się o tym, sprawdzając swego czasu Toyotę GR Yaris, czyli małą wyścigówkę, która z popularną, cywilną odmianą miejskiego malucha
Barry Lopez. Twórczość jednego z najciekawszych podróżników naszych czasów wreszcie trafia do Polski
Teksty Lopeza, pisane z epickim rozmachem, żywym, ciekawym językiem, nie są prostymi relacjami z fascynujących wypraw, ale sumą przeżytych doświadczeń ze spotkań z dziką naturą i kulturami rdzennych ludów. Właśnie styk etnosów na krańcach cywilizacji, charakter relacji tzw. ludzi Zachodu z tzw. ludami prymitywnymi, żyjącymi w Arktyce, Indonezji czy Australii, staje się punktem wyjścia w
Podziwiać i jeździć. Mercedes-AMG SL 63
W dobie nieuniknionej elektryfikacji pojazdów taki wóz jak opisywany Mercedes jest rodzynkiem. 585 KM nie pochodzi z elektrycznego silnika, ani z żadnej hybrydy. Pod maską pracuje 4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem, bajecznie współpracujący z automatyczną, 9-stopniową skrzynią biegów, błyskawicznie zmieniającą przełożenia. Nie ma tu mowy o żadnej ekologii ani o umiarkowanym apetycie na paliwo.