Bywało i tak, że rodziny ofiar nie godziły się z decyzjami prokuratur o umorzeniu postępowania karnego. Takich spraw trafiło do moich programów ponad sto. Publikowałem je na prośbę rodzin, ale też policji, która chciała rozwiać wszelkie wątpliwości. Dziś przypomnę tragiczną historię z Poznania. To było nad ranem 24 grudnia 1997 roku. Pracownik poznańskiego Night Klubu
Tag: 997
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Mordował dla przyjemności
Kiedy sprawca wpadł pół roku po emisji programu, był w wieku 37 lat, miał 4 zabójstwa i 37 innych przestępstw na koncie. Przed sądem Sławomir P. oświadczył: „Mam to w naturze, że pociągam za spust. Mogę to zrobić za pieniądze i za darmo. Żałuję, że jeden został ranny i nie zginął”. Na początek zabójstwo w
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zabójstwo kombatanta
Po drugiej wojnie światowej losy rzuciły go do niewielkiej wioski Korczyców w gminie Maszewo. Znali go tu wszyscy i byli dumni z tego, że w tej niewielkiej wsi mieszka zasłużony kombatant z kampanii wrześniowej 1939 roku. Będący od lat na emeryturze pan Józef nie był zbyt zamożny, ale w okolicy uchodził za bogatego. A wszystko
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Krwawy odcisk kobiecej stopy
Zabrano go z domu przy ulicy Dąbrówki, gdzie dość często odbywały się libacje. Po kilkunastu minutach trafił na stół operacyjny. Tuż przed zabiegiem zdążył powiedzieć lekarzowi, że napadli go dwaj młodzi ludzie, którzy żądali od niego pieniędzy. Kiedy odmówił – padły ciosy. Więcej szczegółów nie przekazał, gdyż stracił przytomność. Kilka dni później zmarł. Minął rok
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat: Mordercy z autostrady A2
Widziano wtedy na leśnej drodze okazałe auto marki Opel Calibra. Sądzono, że być może należy do jednego z myśliwych, którzy mają tu teren łowiecki. Jednak wracając z lasu kilka godzin później, autem zainteresował się jeden z mieszkańców Nietoperka. Miało otwartą szybę i kluczyki w stacyjce. Mężczyzna powiadomił policję… Tak rozpoczynałem 180. odcinek Magazynu Kryminalnego „997”
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Był numerem jeden na liście morderców
Po krótkiej rozmowie z robotnikami kierowca toyoty wychodzi z samochodu. W tym momencie wokół niego jak spod ziemi wyrastają uzbrojeni funkcjonariusze. Brawurowa akcja Centralnego Biura Śledczego położyła kres przestępczej karierze 38-letniego Andrzeja T., pseudonim „Tybur”, „Tyburek”, od wielu lat najbardziej poszukiwanego polskiego przestępcy. Podejrzany był przynajmniej o 5 zabójstw i kilkanaście innych przestępstw. Akcja pod
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zabójstwo policjanta
Niektórzy w Sulechowie, gdzie mieszkał, mówili o nim Szeryf, bo często interweniował po służbie. Zdarzało się, że zamiast wzywać policję, dzwoniono po Mariusza K., który potrafił uciszyć towarzystwo. Tragiczne zdarzenia miały miejsce 25 marca 1999 r. Wieczorem do położonego pod Sulechowem zajazdu przyjechał Mariusz K. z kolegą. Miał kilka wolnych dni od pracy. Umówił się
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. 25 lat dla młodych morderców
Kiedy o tym mówiłem, przerwał mi mężczyzna w średnim wieku i poinformował, że przed chwilą dowiedział się, iż mieszka w domu, w którym dokonano tej zbrodni. Skonfundowany stwierdził, że gdyby wiedział o tym wcześniej, nigdy nie kupiłby tej nieruchomości… Ofiara tej zbrodni – 56-letni Marian Ch. – mieszkał w Chociwelu od lat, w domku jednorodzinnym
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat: 25 lat za zabójstwo matki swojego dziecka
Nie pracowała, a większość czasu poświęcała synkowi. Aby zapomnieć o problemach, czasami wychodziła z rodzinnego domu, aby się zabawić. 13 sierpnia 1999 roku wyszła na godzinę i… zniknęła. Małgorzata mieszkała z rodzicami i dwiema młodszymi siostrami w Siemiatyczach. Wcześniej, kiedy skończyła podstawówkę, poznała starszego od siebie Roberta J., też z Siemiatycz, pracującego fizycznie. Kiedy była
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. 17-latka i znajomy z Afryki
Nie miała większych kłopotów w szkole, choć nauka nie była jej pasją. Lubiła towarzystwo rówieśników. Sporo czasu poświęcała Pawłowi, chłopakowi mieszkającemu w sąsiedztwie. Z nim to najczęściej spotykała się po szkole. Sąsiedzi uważali ich za parę zakochanych. Nikt nie wiedział, że Monika poznała w tym czasie o wiele lat starszego od siebie obywatela jednego z