„Zatrute umysły zatruwają Polaków”
Korrida po polsku
W artykule „Zatrute umysły zatruwają Polaków” (ANGORA nr 9) Pan Robert Walenciak uderzeniem w strunę korridy politycznej obudził we mnie wspomnienia i skojarzenia. Oglądałem na żywo walki z bykami jako turysta w Madrycie i – jako esteta – byłem zniesmaczony. Trafiłem m.in. na szwindel branżowy, tzn. osłabienie woli walki byka przez spiłowanie takiej warstwy spodu kopyt, aby w krótkim czasie odechciało się bykowi szarżować na cokolwiek. Normą jest stępianie rogów oraz zbyt głębokie kłucie byka piką przez pikadora na koniu, co przyspiesza upływ krwi z rany, a „ustawiona” walka staje się jednostronna. Publiczność gromkimi gwizdami może spowodować zamianę zwierzęcia na „żywszy” egzemplarz. Późniejsze zgłębienie tematu doprowadziło mnie do wniosku, że pastwienie się homo sapiens nad istotą posługującą się tylko instynktem, pogardliwe zadawanie mu cierpienia i torturowanie w celu łatwego uśmiercenia to zachowania niegodne człowieka. Dumni z siebie potomkowie krwawych konkwistadorów – organizatorzy tego rytualnego mordu – usprawiedliwiają proceder tradycją.
Subskrybuj