Światowe media natychmiast rozpaliły się tą informacją: BBC, CNN, „Der Spiegel”, „El Mundo”, „Le Figaro”, „La Nacion”. Chociaż biuro prasowe Stolicy Apostolskiej trzymało się linii, że miała to być rutynowa kontrola, to – od chwili kiedy okazało się, że Ojca Świętego czeka jednak hospitalizacja z powodu infekcji dróg oddechowych – zakulisowym nurtem popłynęły pogłoski, że może chodzić nawet o zawał. Pożywką dla tych sensacji był przekaz, że papież wcześniej skarżył się na ból w klatce piersiowej, covid wykluczono, a wypis nastąpi dopiero po ustabilizowaniu. Przed szpitalem, na dziedzińcu z pomnikiem Jana Pawła II, pojawili się czujni reporterzy z kamerami i zwykli ludzie chcący „drobnym gestem obecności i modlitwą z bliska” wesprzeć Bergoglia.
Subskrybuj