R E K L A M A
R E K L A M A
2025-08-13

Prokuratura działa w sprawie podpaleń w Polsce. Oskarżono sześć osób

Gotowy akt oskarżenia Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Okręgowego we Wrocławiu akt oskarżenia przeciwko sześciu mężczyznom — trzem obywatelom Polski i trzem obywatelom Białorusi — uznanym za członków zorganizowanej grupy przestępczej. Według śledczych odpowiadają oni zarówno za przestępstwa kryminalne, jak i za akty sabotażu na zlecenie obcego wywiadu, w tym podpalenie restauracji w Gdyni, próbę

SJS na podst. Onet, Super Express
2025-08-10

Dwa dni picia po odkryciu zwłok. Żona zadźgała byłego męża

Zaczęło się między nimi psuć, gdy jeden z nich umarł w wieku 22 lat. Coraz więcej pili, małżonek przestał pracować i Małgorzata Ż. zdecydowała o rozwodzie. Po jakimś czasie wrócili do siebie i planowali ponowny ślub. W styczniu minionego roku, podczas kolejnego wspólnego picia wódki, doszło między nimi do awantury. Grzegorz Ż. uderzył swoją byłą

Jacek Binkowski
2025-08-03

Odwet w emocjach czy strach? Kobieta ugodziła partnera nożem

To wszystko zdarzyło się w skromnym mieszkaniu ofiary w Brodnicy, gdzie bardzo często przychodziła Katarzyna R., bo znali się od roku i byli w zasadzie parą. Tego dnia przyszedł też kolega Zbigniewa W., bo miał pomagać przy koszeniu trawnika. Po skończonej pracy postanowili napić się w trójkę wódki. Gdy zabrakło alkoholu, gospodarz dał pieniądze i

Jacek Binkowski
2025-07-25

Chciałem się tylko bronić… Atak Glockiem z zazdrości cz. II

– Nie mam pojęcia, dlaczego tego dnia pokrzywdzony przyszedł pod mój dom i dlaczego znienacka mnie zaatakował. Zanim do niego strzeliłem, zostałem pobity – oświadczył Łukasz M. Jak zeznał oskarżony, nie celował – doszło niemal do zwarcia, a po pierwszym, niecelnym strzale był otumaniony. – Po tym wszystkim jakoś podniosłem się z ziemi i zobaczyłem,

Katarzyna Binkowska
2025-07-19

Trzy strzały do męża ukochanej. Atak Glockiem z zazdrości cz. I

Poszło o kobietę. Zmarły był zazdrosny o swoją żonę, z którą był w trakcie rozwodu. Tego dnia, już po raz drugi zresztą, chciał ukarać nowego partnera wciąż jeszcze małżonki. Był pijany i zaatakował go na parkingu przed domem jego rodziców. Nie reagował na ostrzeżenie, że ten ma przy sobie broń. Zlekceważenie tego miało tragiczne konsekwencje.

Katarzyna Binkowska
2025-07-07

Pomruki na przesłuchaniu. Mężczyzna zaatakował nożem swojego znajomego

A później zadał jeszcze dwa ciosy – w klatkę piersiową i w brzuch. Przed poważnymi obrażeniami ofiarę ochroniła gruba odzież, bo to była zima. Waldemarowi N. udało się nawet o własnych siłach wrócić do domu. Nie bardzo jednak wiedział, skąd taki atak agresji ze strony starszego o dziesięć lat znajomego. Dlaczego krzyczał na ulicy, że

Jacek Binkowski
2025-07-05

Zdradził go profil DNA… Zbrodnia sprzed trzech dekad

Ofiara miała też skrępowane ręce i nogi oraz zakneblowane usta. Właściciele mieszkania zeznali, że przez jakiś czas wynajmował je pewien człowiek, ale nagle zniknął. Owszem, pokazał dowód osobisty, ale – jak się okazało – na nazwisko człowieka, któremu go skradziono. Nie było wątpliwości, że doszło do zabójstwa na tle rabunkowym, bo zmarły miał mieć przy

Jacek Binkowski
2025-06-29

Rozmowy przy rozpalaniu pieca. Zastrzelony wujek cz. II

Na pierwszej rozprawie mówił tak: – Była już noc, siedziałem w pokoju, a Marek B. był w kuchni. Zaproponował mi, żebym przyszedł do niego. Mówił, że będzie rozpalał piec i żebym mu w tym towarzyszył. Bardzo chciał ze mną rozmawiać i rozmawialiśmy. Coś opowiadał o sporcie, że będziemy razem ćwiczyć. Obiecywał, że mi pomoże. Byłem

Katarzyna Binkowska
2025-06-22

Wszedł mi pod lufę, a ja niechcący strzeliłem… Zastrzelony wujek cz. I

Z przyszywanym wujkiem byli od lat w dobrych kontaktach. Marek B. dużo z nim rozmawiał i uczył młodego chłopaka wielu rzeczy. Miał tylko nieprzyjemną wadę – ostatnio dużo pił. Zwłaszcza gdy zwolniono go z pracy. Wówczas rozmowy z nim bywały uciążliwe. Nastoletni Bartosz czuł się często strofowany i traktowany z góry. Po pijanemu wujek Marek

Katarzyna Binkowska
2025-06-14

Po rozstaniu robił mi różne świństwa… Zabójstwo teściowej cz. II

Szczegółowo relacjonowała przed sądem, jak wyglądał ten styczniowy dzień, gdy po południu wróciła z pracy, zaznaczając jednocześnie, że nie wszystkie wydarzenia może teraz dobrze pamiętać. Mówiła o swoim zaniepokojeniu, gdy miała trudności z wejściem do mieszkania, nie wybiegł pies, a mama nie otworzyła jak zwykle drzwi. Opowiadała też o bezskutecznych próbach dodzwonienia się do pokrzywdzonej

Jacek Binkowski