R E K L A M A
R E K L A M A
2025-08-28

„Mój trubadur z Kamiennej”. Część IV nowej książki Bożeny Lichtman

V. Trubadurzy po raz pierwszy Marian rozpoczął swoją przygodę z muzyką w 1960. Śpiewał wtedy sam, akompaniując sobie na gitarze. W 1962 zgłosił się na Festiwal Młodych Talentów w Szczecinie i zdobył tam drugie miejsce! Miał czternaście lat, a śpiewać zaczął, gdy miał dwanaście. Byli tam też m.in. Helena Majdaniec i Czesław Niemen, wtedy jeszcze

Bożena Lichtman
2025-08-22

„Mój trubadur z Kamiennej”. Część III nowej książki Bożeny Lichtman

Zespół Trubadurzy został szeroko opisany w wielu wydawnictwach. Są to opisy zazwyczaj dość ogólnikowe, encyklopedyczne. Ja z kolei postanowiłam spojrzeć na historię tej grupy muzycznej z zupełnie innej strony, a mianowicie subiektywnej, mojej własnej. Całe swoje życie związałam z Marianem i jego kolegami z zespołu. Byłam świadkiem ich początków, czasów rozkwitu kariery, przerw w działalności

Bożena Lichtman
2025-08-13

Konkurs na komiks w „Angorce”. Pokaż swoją kreatywność!

W wakacje macie trochę więcej czasu na kreatywność, zatem zachęcamy Was do udziału w konkursie Tygodnika „Angorka”. Narysujcie swój komiks i zeskanowany w formie elektronicznej przyślijcie na adres mailowy: kontakt angorka@gmail.com. Na Wasze prace czekamy do 31 sierpnia włącznie. Później wybierzemy najciekawsze naszym zdaniem propozycje i wydamy w formie książki, którą będzie można kupić za naszym pośrednictwem. Werdykt ogłosimy w 38. numerze naszej gazety.  Prace twórzcie w

Redakcja
2025-08-12

Bo zabili nam Jezusa… „Antysemickie chrześcijaństwo”

Jeśli jesteśmy społecznie uformowani przez chrześcijaństwo, a jesteśmy, to nie ma większych antysemitów niż my, gdyż żadna inna religia poza chrześcijańską, wyrosłą notabene na truchle judaizmu, nie wniosła do kultury tyle awersji do żydostwa, co ona. Opowiada o tym tysiącletnim polskim skażeniu dialog wójta i plebana, prawnika i (eks)jezuity – Artura Nowaka i Stanisława Obirka. Obaj niezmiernie

Henryk Martenka
2025-08-12

„Mój trubadur z Kamiennej”. Część II nowej książki Bożeny Lichtman

Zespół Trubadurzy został szeroko opisany w wielu wydawnictwach. Są to opisy zazwyczaj dość ogólnikowe, encyklopedyczne. Ja z kolei postanowiłam spojrzeć na historię tej grupy muzycznej z zupełnie innej strony, a mianowicie subiektywnej, mojej własnej. Całe swoje życie związałam z Marianem i jego kolegami z zespołu. Byłam świadkiem ich początków, czasów rozkwitu kariery, przerw w działalności

Bożena Lichtman
2025-08-10

„Oblicze wikingów. Zapomniane historie nordyckiego świata”. Żar tlący się w dłoniach

śmietniki, kloaki i mogiły. „Dzięki nim spróbujemy odkryć opowieści i poznać świat, którego na próżno szukać w pieśniach o władcach, wojownikach i kupcach”, zapowiada autorka i kreśli przed czytelnikiem świat dziwny, fascynujący, surowy i globalny. Wikingowie – skandynawski lud, który przez cztery wieki odcisnął wyraźny ślad w kulturze powszechnej na ogromnym terytorium, bo od Nowej

Henryk Martenka
2025-08-07

„Mój trubadur z Kamiennej”. Część I nowej książki Bożeny Lichtman

Zespół Trubadurzy został szeroko opisany w wielu wydawnictwach. Są to opisy zazwyczaj dość ogólnikowe, encyklopedyczne. Ja z kolei postanowiłam spojrzeć na historię tej grupy muzycznej z zupełnie innej strony, a mianowicie subiektywnej, mojej własnej. Całe swoje życie związałam z Marianem i jego kolegami z zespołu. Byłam świadkiem ich początków, czasów rozkwitu kariery, przerw w działalności

Bożena Lichtman
2025-08-03

Literackie tabletki, czyli ukojenie duszy

Dotychczas wydano i przekazano olsztyńskim szpitalom: „Lawendowe marzenia. Wiersze i obrazy” autorstwa Kamili Julii Regin, „Magiczny park. Wiersze i kolorowanki ukojenia” – Andrzeja Cieślaka oraz monografię „Kulturotwórcza i terapeutyczna rola literatury”, a także almanach pod redakcją Kamili Julii Regin i Andrzeja Cieślaka, w którym opublikowano twórczość literacką studentów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Został też nagrany i wydany

Maciej Wilczek
2025-08-02

„Zegar piaskowy” Kapuścińskiego. Brzytwą po mediach

Kapuściński już w latach 70. XX wieku był moim idolem i do dziś nim pozostał. To on sprawił, że warto czytać reportaże, bo można w nich znaleźć dużo więcej niż prosty opis banalnych lub niezwykłych faktów. Kapuściński był mistrzem celnej metafory, artystą w opisie skomplikowanych zdarzeń, bo potrafił nie tylko przedstawiać obrazy świata, ale drobiazgowo

Marek Palczewski, (WA
2025-08-01

„Festiwal 1955. Święto Młodości”. Sprowadzanie świata do siebie

Przez kilka dni pojawiały się na ulicach jakieś grupki egzotycznych przybyszów, na które dziś mało kto by spojrzał, a zza zachodniej granicy by je nawet przegonili. Pląsającym dano by ostatecznie niechętnie i na odczepnego jakiś napiwek. (Wtedy nie). Aktywiści Ostatniego Pokolenia przykleiliby się do chodnika, aby zatrzymać niszczenie przez ich przyjazd klimatu. Wówczas do ostatniej

Michał Ogórek