– Patrząc na pana twarz, bardzo inspirująco by się ją malowało. Na jakimś podłożu ze starych desek – zagaduje. – Nie dlatego tu jestem, że mam taką twarz, tylko mam taką twarz dlatego, że tu jestem – kataryniarz odpowiada z humorem. – Czy mogę zrobić panu portret? Mam nadzieję, że nie obrazi się pan, że będzie na stodole. – Może być nawet na wychodku.
Tag: artysta
Andy Dust powraca do Polski. „Pomysły przychodzą znikąd”
– Kim jestem? Przede wszystkim kompozytorem. Pomysły przychodzą do mnie cały czas. Nawet jak jechałem na spotkanie z panem. Od razu nagrywam to na dyktafon. A potem, gdy wracam do domu, siadam do komputera i piszę. Pomysły przychodzą znikąd. Nigdy nie wiadomo, jakie mamy talenty. Bo możemy postawić na przykład pytanie: Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi? Który z nich jest bardziej utalentowany? Podobno
Sting – były członek The Police w Polsce. Będzie miał dwa przystanki
W garderobie, przed wyjściem na scenę, kilkoro muzyków wciąga biały proszek. Nagle zagląda do nich organizator koncertu i informuje, że przyjechała policja („Police is here!”). Na tę wiadomość artyści panikują, wrzucają dragi do sedesu i spuszczają wodę. Wtedy do garderoby wchodzą… Stewart Copeland, Andy Summers i Sting.
Playback wszystko załatwi. Szczera rozmowa z Marcinem Kiljanem
Parterowy dom ze strychem na obrzeżach Nowego Dworu Mazowieckiego. Długi korytarz, przytulny salon i dwa boczne pokoje. W jednym magazyn instrumentów, sprzętu muzycznego i nagłaśniającego, a w drugim warsztat pracy, czyli studio. – Cały strych jest jeszcze zawalony – mówi Marcin Kiljan. – Starą konsolę wyrzuciłem, 64 kanały, a teraz mam cyfrową, wszystko mieści się w komputerze. Dziś wszystko się zmniejsza. Odwrotnie do potrzeb ludzi. Kiedyś
Willie Nelson. Estradowy 90-latek z nałogami
Utwory – a przedstawiono ich blisko 40 – zapowiadali m.in. Ethan Hawke, Woody Harrelson i Helen Mirren. Natomiast w gronie wykonawców – oprócz jubilata – byli Tom Jones, Sheryl Crow, Emmylou Harris, Beck, Norah Jones, raper Snoop Dogg, a nawet Keith Richards z grupy The Rolling Stones. Z tym ostatnim Nelson zaśpiewał dwie piosenki, w
Piotr Bieczała z piórem w ręku. Książka o wybitnym artyście
Tak jest w przypadku Piotra Beczały. Wprawdzie w podtytule „W daleki świat. Moje życie z operą w trzech aktach” zaznaczono, że wszystko to spisała Susanne Zobl (w języku niemieckim), a przełożyła Maria Wagińska-Marzec, ale pozwolę sobie nie uwierzyć, że to, co miał do powiedzenia Piotr Beczała w książce o sobie, trzeba było spisywać. Jego bogata
Maciej Maleńczuk. Politycy od zawsze promowali chamstwo
Chamstwo na politycznych salonach Oświadczył, że Soboń powinien natychmiast wyrzucić wszystkie jego płyty, nie próbować przychodzić na jego koncerty i unikać spotkań z nim. Maleńczuk dodał, że nie chce nawet, aby Soboń patrzył na niego swoim “złym, lisim wzrokiem”. Maleńczuk znów znalazł się w centrum uwagi mediów, ale jak twierdzi, to nie on rozpoczął kontrowersje.
Obfity świat Botero. Zmarł wybitny artysta
Był powszechnie kojarzony z przedstawianymi obfitymi, słodkimi i miękkimi postaciami; nierealnymi, ale pełnymi uroku protagonistami „plus size”, oraz z bezlitośnie przenikliwą filozofią radości: „Uważam, że sztuka powinna dawać człowiekowi chwile szczęścia (…). Zamiast tego dzisiejsi artyści wolą szok i wierzą, że wystarczy wywołać skandal. Ubóstwo sztuki współczesnej jest straszliwe, ale nikt nie ma odwagi powiedzieć, że król jest nagi”. Komunikat o śmierci potwierdził prezydent Kolumbii, określając zmarłego „malarzem naszych
Architektoniczne dzieło sztuki. Jak z bajki
Do tego basen w kształcie jęzora, plaża i niezwykły widok na dolinę Sanu. Cała budowla jest zupełnie pozbawiona symetrii, nieregularność stanowi o jej istocie. Ów architektoniczny wyczyn jest dziełem Bogdana Pękalskiego. – Jestem zwykłym stolarzem, ale jak się chce, to chyba można – mówi skromnie. – Klej, buduj, to natura ci sama podpowie, co robić dalej. Jak mówi, jego „chorobą” jest drewno. Pozyskiwał je różnymi
Atuona, żółty dom rozkoszy. Sztuka Gauguina
Gauguin porzucił kulturę europejską, odciął się od niej. Szukał czystej inspiracji, idąc drogą jedności życia i sztuki, drogą wolności tworzenia, bez estetycznych dogmatów, szkół, kierunków. Pociągały go kultury egzotyczne, może dlatego, że jego matka była pochodzenia peruwiańskiego, a on sam, choć urodził się w Paryżu, lata dziecięce spędził w Limie i już do końca życia słuchał dyktatu dzieciństwa, tamtego zapachu, tamtego koloru