Bo samych dorosłych to można wprost na bruk, a jak są dzieci, to musi być jakiś lokal od gminy. Oczywiście gdyby czynsze nie były tak astronomicznie wysokie, problem ewentualnego wyrzucania nie byłby taki kluczowy. W tym jednak wypadku rodzina da radę płacić. Ojciec dzieci jest piekarzem i zarabia jakieś 4500 zł na rękę, nie można im jednak znaleźć lokum, bo… są dzieci. Rozmawialiśmy z właścicielką, która żądała 5 tys. zł kaucji za nieumeblowane mieszkanie, które składało się z trzech pokoi, każdy na innym piętrze, pod Warszawą. Ale i tak się nie zgodziła, bo dzieci.
Subskrybuj