R E K L A M A
R E K L A M A

Prezydent z bajki. Polska wersja ukraińskiego serialu.

Polska wersja ukraińskiego serialu „Sługa narodu”, który aktora wyniósł do godności głowy państwa, zagościła na ekranie Polsatu. Adaptacja jest niemal identyczna z oryginałem. Obaj bohaterowie, Wołodymyr Zełenski i Marcin Hycnar, podobni fizycznie. A historia prawego i uczciwego „zwykłego człowieka” biorącego się do naprawy kraju – nieprawdopodobna, lecz pociągająca.

Czy polska adaptacja ukraińskiego serialu podbije serca widzów? / fot. Angora

Ignaś, gości masz!

Trzynasty dzień bliżej nieokreślonego miesiąca zaczął się dla Ignacego Koniecznego zgodnie z przesądem – pechowo. Rozwiedziony nauczyciel historii, mieszkający z rodzicami, siostrą i nastoletnią córką siostry, zaspał. A tu koszula nieuprasowana, łazienka zajęta i żaden członek rodziny nie zamierza belfrowi pomóc. Mama odmawia wierszem:  – O nie, kochany, ja ci będę prasować koszulę, jak przejdę na emeryturę.  Bezczelna siostrzenica śmieje mu się w twarz, zaś ojciec twierdzi, że byłoby wspaniale, gdyby syna wylali z pracy za spóźnienie, bo co to za praca: – Ile ty na tej nauczycielskiej posadzie zarobisz? Lepiej to wszystko rzucić i na zasiłek pójść. Tatuś nie zamierza nawet wyciągnąć ręki, by wyłączyć kuchenkę, na której kipi kawa Ignacego. Cała rodzina objawia kompletny brak szacunku dla „pana profesora”. Wreszcie sytuacja zostaje z grubsza opanowana – resztki kawy ocalone, łazienka wolna. Wyczerpany nauczyciel relaksuje się na sedesie, przeglądając pismo o dumnym tytule „Tylko Prawda”. Nagle do drzwi puka ojciec: – Ignaś, wyjdź, gości masz. Syn przekonany, że rodzic chce go podstępem wyrzucić z toalety, siedzi dalej. Teraz puka matka: – Ignaś, kochanie, tata nie żartuje. – Mamę też wkręciłeś? Jeszcze Oliwkę zawołaj. No i jak na zawołanie zza drzwi dobiega głos siostrzenicy: – Wujku, musisz tu przyjść!

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-03-13

Ewa Wesołowska