Niewątpliwie: jako casus uczonego, który nie mógł albo nie chciał uwolnić się spod jarzma ideologii. Jako przypadek badacza pozbawionego moralnych dylematów, prowadzącego obserwacje ptaków w cieniu kominów KL Auschwitz. Piszącego niezliczone listy kończące się rytualnym: Heil Hitler! Podpisującego publikacje dumną inskrypcją: Waffen SS. Ornitologia to jednak tylko didaskalia, reportaż ukazuje człowieka, który ze względu na akademicką formację winien dać świadectwo prawdzie, wyrazić
bunt przeciw wojnie.
Ale to tylko teoria. Postawy takie zdarzają się rzadziej, niżby się zdawało, skoro pamięta się tylko spektakularne, więc nieliczne postawy oporu najwybitniejszych umysłów naszych czasów, jak choćby fizyków jądrowych Oppenheimera czy Sacharowa.
Subskrybuj