„Nie walczyłam o karierę”. Zofia Borca chciałaby wrócić na scenę

Na estradzie debiutowała ponad 50 lat temu. Przez kilka lat utrzymywała się w piosenkarskiej czołówce. Wylansowała kilka przebojów. Gościła w Opolu na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki i na Festiwalu w Kołobrzegu. Dwa lata spędziła w USA, występując przed polonijną publicznością. Rodacy zza oceanu przyjmowali ją entuzjastycznie. Kariera nie była jednak dla niej tak ważna, poświęciła się bowiem wychowywaniu synów. Po latach, choć jest już na emeryturze, chciałaby wrócić na estradę.

Zofia Borca opowiada historię swojej kariery. /Fot. Angora

Gdańskie Dolne Miasto. Kiedyś była to bardzo niebezpieczna dzielnica, ale dziś wiele się zmieniło. Powstało sporo nowych apartamentowców, choć w okolicy pozostało jeszcze dużo starych budynków. Mieszka w jednym z nich. Na ostatnim piętrze w trzypiętrowej kamienicy. Wąska, dość obskurna klatka schodowa, drewniane, strome schody. Tak naprawdę to poddasze. Ale gustownie urządzone. Dwie sypialnie, dwie łazienki i długi salon. W rogu pianino, nad nim małe, stare zdjęcia. Kilka okien, sporo światła. – Ten budynek ma ponad sto lat. Mieszkamy tutaj od 2004 roku. Tak naprawdę nie planowaliśmy jednak mieszkać w Polsce. Chcieliśmy wyjechać do Kanady. Niestety, nic z tego nie wyszło, plany się zmieniły. Dlatego zaczęłam szukać czegoś na miejscu. I dzięki pomocy gdańskiego magistratu trafiłam tutaj. Zbudowaliśmy to od zera. Totalna adaptacja. Mają też niewielki dom na Kaszubach.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-03-23

Tomasz Gawiński