R E K L A M A
R E K L A M A

Ukraina ma problem z myszami. Roznoszą choroby i utrudniają walkę

W ukraińskich okopach plenią się szczury i myszy. Gryzonie roznoszą chorobę, powodującą między innymi wymioty i krwawienie z oczu, co ogranicza zdolność bojową wojska. To obrazy jak z horroru rozgrywającego się w okopach pierwszej wojny światowej. Wywiad brytyjski potwierdza, że plaga gryzoni jest problemem po obu stronach frontu. 

Fot. Pixabay

Kira, ukraińska żołnierka, opowiada, jak jesienią ubiegłego roku jej batalion zmagał się z „plagą myszy” podczas walk w południowym regionie Zaporoża. Gdy żołnierze kładli się spać, myszy wślizgiwały się do ich spodni, swetrów… Obgryzały opuszki palców… Szacuje, że w miejscu, gdzie spała ona i trzech innych żołnierzy, było około tysiąca myszy. Mówi, że próbowała wszystkiego, aby się ich pozbyć: wysypała truciznę, rozpylała amoniak, nawet się modliła. Pobliskie sklepy zarobiły fortunę, sprzedając trutki. Żołnierze mieli też kotkę, która na początku pomagała i zjadała myszy. Ale kot może złapać jedną lub dwie. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-01-29

AS na podst.: cnn.com, theguardian.com, businessinsider.com