Wczesnym wieczorem zdobi nasze niebo planeta Wenus, która już pół godziny po zachodzie Słońca błyszczy jak kosmiczna latarnia nisko nad
południowo-zachodnim widnokręgiem. Trochę wyżej i w lewo od niej świeci odrobinę słabiej, ale też bardzo silnym blaskiem, planeta Jowisz. Te dwa obiekty z pewnością przykują uwagę każdego, kto spojrzy w tamtym kierunku, gdy tylko niebo trochę ściemnieje. A kierując się jeszcze dalej i wyżej na południe, natrafimy na pomarańczowego Marsa, który znacznie ustępuje blaskiem swoim poprzedniczkom. Mimo
to spośród pobliskich gwiazd jeszcze nadal trochę się wyróżnia jasnością, lecz jego blask stopniowo słabnie wskutek oddalania się planety od Ziemi.
Subskrybuj