13 marca 2013 roku, drugiego dnia konklawe odbywającego się po rezygnacji Ratzingera, do Watykanu wtargnęła latynoska rewolucja. To był odpowiedni moment, bo nie dało się dłużej przytrzymywać drzwi szafy XXI wieku, z której wypadały kolejne trupy Kościoła: pedofilia kleru, utrzymywanie związków seksualnych, karierowiczostwo, trefne osobiste portfele i niegospodarność majątkiem Kościoła oliwionym przez wiernych, wreszcie problemy bioetyczne. Z szafy wyzierała nierozliczona historia, a przed nią jawiły się współczesne turbulencje: imigranci, LGBTQ+, aborcja, eutanazja, grzechy seksualne, status małżeństwa i rodziny, rola kobiet w instytucji, dostęp do sakramentów podczas pandemii i na opłotkach cywilizacji, pogodzenie religii, wybór optyki dla zbrojenia i wojen, a na miejscu, w Watykanie, pilna konieczność reform gospodarczych i reorientacji personalnych w kurii rzymskiej.
Subskrybuj