Rzeki to fabryki mikroplastiku. Jak można rozwiązać ten problem?

Model opracowany przez dr. Macieja Liro, Annę Zielonkę i dr. Tima H.M. van Emmerika pokazuje, że jednorazowe naczynia z polistyrenu, fragmenty styropianu i kawałki folii szybko zamieniają się w toksyczny mikroplastik w rzekach.

Fot. Piotr Kamionka/Angora

Tempo powstawania mikroplastiku zależy od klimatu, przepływu wody i roślinności. Czynniki wewnętrzne, takie jak kształt i rodzaj plastiku, oraz zewnętrzne, jak warunki rzeki, wpływają na ten proces. Śmieci z polistyrenu i folii są szczególnie podatne na fragmentację ze względu na ich dużą powierzchnię i małą masę.

Energia przepływu wody i przeszkody w korycie rzeki wpływają na szybkość, z jaką plastikowe odpady rozpadają się na mikroplastik. Szybkość tego procesu zależy również od typu i głębokości rzeki. W rzekach o stałym przepływie, które są najczęstsze w Polsce, bodźce powodujące rozpad plastiku występują cały czas, z różnym natężeniem w ciągu roku. Podczas powodzi, kiedy energia przepływu jest znacznie wyższa, plastik rozpada się szybciej.

W rzekach o okresowym przepływie proces ten przebiega nieco inaczej. Tutaj cała strefa koryta może sprzyjać zarówno mechanicznemu rozpadowi plastiku spowodowanemu przepływem wody i rumowiskiem, jak i biochemicznemu rozpadowi spowodowanemu m.in. przez promieniowanie UV. Brak roślinności wokół koryta rzeki sprzyja biochemicznemu rozpadowi plastiku, ponieważ dostępne jest więcej promieniowania UV i tlenu. Gęsta pokrywa roślinna może ograniczać dostęp promieniowania ultrafioletowego, co skutkuje powstawaniem mniejszej ilości mikroplastiku w rzece.

Naukowcy zwrócili uwagę na to, że różne rodzaje plastikowych odpadów mogą powodować powstawanie różnej ilości mikroplastiku w rzece, a typ rzeki jest bardzo ważną zmienną wpływającą na tempo tego procesu. Po określeniu, ile mikroplastiku powstaje z danego typu odpadów, naukowcy będą mogli oszacować ślad mikroplastikowy, podobnie jak ślad węglowy. Większość mikroplastiku w rzekach powstaje z makroplastiku, który można zobaczyć gołym okiem. Dopóki widzimy śmieci, możemy je łatwo i tanio usunąć z rzeki. Kiedy już zamienią się w mikroplastik, możliwość usunięcia go ze środowiska drastycznie spada, a koszt rośnie.

2023-11-03

Na podst. tekstu Karoliny Duszczyk