Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Przedwczesny sukces „997”

W telewizyjnym pro­gramie "997" domino­wały inscenizacje fil­mowe niewykrytych przez lata zbrodni. Ale zdarzało się też nierzadko, że za­mieszczaliśmy tam komunikaty przesy­łane nam przez policję, rzadziej przez prokuratury. Najczęściej dotyczyły one poszukiwanych groźnych przestęp­ców, osób zaginionych oraz takich, któ­rych personaliów nie można było usta­lić, czyli tzw. NN.

Fot. YouTube

2 grudnia 2010 roku pojawił się w moim Magazynie Kryminalnym (na antenie TVP2) komunikat:

„Słupska policja poszukuje listem goń­czym 33-letniego Józefa W. Podejrzany jest on o dokonanie w Słupsku podwój­nego zabójstwa 22 września 2010 roku. Prawdopodobnie poszukiwany obraca się w towarzystwie bezdomnych i może posługiwać się danymi osób z tego kręgu (…). Być może uciekł za granicę”.

Oczywiście w komunikacie podaliśmy personalia poszukiwanego, a także jego aktualne zdjęcie.

Dwa tygodnie po emisji tego komuni­katu od rzecznika prasowego komendan­ta Miejskiej Policji w Słupsku otrzymałem maila:

Temat: poszukiwany za zabójstwo został zatrzymany dzięki programowi „997”. Pragnę państwa poinformować, że poszukiwany przez słupską policję Józef W. został w dniu 5 stycznia 2011 roku zatrzymany na terenie Szwajcarii w miejscowości Winterthur. Zatrzyma­nie miało dość niecodzienny charakter, gdyż policjanci zwrócili na niego uwa­gę, bo będąc nietrzeźwy, kierował rowe­rem. W trakcie kontroli zachowywał się agresywnie i został zatrzymany. Po przy­wiezieniu do komendy policji policjanci sprawdzali informacje o nim na Google i dzięki temu trafili na stronę programu „997”, gdzie była informacja o poszukiwa­niach. Następnie weszli na stronę Komen­dy Miejskiej Policji w Słupsku. Po prze­kazaniu materiału dotyczącego Józefa W. do Szwajcarii mężczyzna został areszto­wany na 40 dni. Poddał się uproszczo­nej procedurze ekstradycyjnej i w przy­szłym tygodniu ma zostać przewieziony do Polski. W imieniu kierownictwa jed­nostki, funkcjonariuszy służby kryminalnej i własnym dziękuję za pomoc – podkomi­sarz Wojciech Bugiel.

Oczywiście natych­miast poinformowałem telewidzów o tym sukcesie, ale – jak się po latach okazało – przedwcześnie.

Ofiary podwójnego zabójstwa, o które podejrzewany był zatrzymany w Szwajca­rii Józef W., to dwaj bracia R. – mieszkań­cy Słupska, 60-latkowie: Krzysztof i Zdzi­sław. Mieszkali wspólnie w poniemieckim domu, który odziedziczyli po rodzicach. Od lat byli bezrobotni, żyjąc właściwie z zasiłków socjalnych. Dorabiali, zbierając złom w mieście. Lubili alkohol, ale – jak mówiono – „nikomu nie wadzili”.

Co zatem wydarzyło się 21 września 2010 roku w domu w Słupsku? Późnym wieczorem braci odwiedziła córka jedne­go z nich. Kiedy otworzyła drzwi, wiedzia­ła od razu, że stało się coś niedobrego. Był straszny bałagan, poprzewracane meble, ale domowników nie zastała. Kobie­ta poprosiła o pomoc sąsiadów, a ci wezwali policję. Po kilku minutach poli­cjanci znaleźli martwych nieszczęśni­ków w komórce – drewutni. Jeden z nich miał przywiązane sznurkiem ręce do nóg. Na rękach drugiego znaleziono ślady po sznurkach. Wstępnie ustalono, że braci zamordowano około 10 godzin wcześniej. Z dalszych ustaleń wynikało, że byli katowani przed śmiercią: mieli połamane zęby, żuchwy oraz żebra. Jednak bezpo­średnią przyczyną zgonu było uduszenie na skutek przebicia płuc.

Dwa dni po morderstwie zatrzyma­no dwie osoby podejrzane o tę zbrod­nię: syna jednej z ofiar, Piotra R., oraz przyjaciółkę zamordowanych – Teresę G. Synowi śledczy przedstawili zarzut zabójstwa, a kobiecie utrudnianie śledz­twa i niezawiadomienie policji o mor­derstwie. Piotr R. nie przyznał się do zabójstwa ojca i wujka. Jednak podczas składania wyjaśnień wskazał jako spraw­cę tej zbrodni przyrodniego brata, Józe­fa W., zwanego Bogdanem (poszukiwa­nego przez nasz program). Zatrzymany Piotr R. twierdził, że jego brat pożyczył ojcu i stryjowi pieniądze. Tego wieczo­ru pojawił się z owym Bogdanem i sta­rali się odebrać dług. Doszło do awantu­ry. Ponoć Piotr związał tylko stryja, a obu zamordował poszukiwany. Na tej podsta­wie wydano krajowy list gończy zamiesz­czony potem w „997”. Józef „Bogdan” W. był także poszukiwany przez sąd w Słubi­cach, gdyż miał odbyć karę za wcześniej popełnione przestępstwa. Piotra R. aresz­towano i skierowano na badania psychia­tryczne. A wobec Teresy G. zastosowa­no dozór policyjny, zarzucając jej także zacieranie śladów zbrodni i utrudnianie śledztwa. Deportowany do Polski Józef W. nie przyznał się do podwójnej zbrod­ni, twierdząc, że tego dnia przebywał we Francji.

Trzy lata później sąd w Słupsku ogło­sił wyrok. Wcześniej, na jednej z rozpraw, oskarżony o zabójstwa Piotr R. odwołał swe wcześniejsze wyjaśnienia, także te z wizji lokalnej. Co najbardziej zaskakują­ce, sąd, ale i wcześniej śledczy nie usta­lili, kto właściwie zamordował braci. Sąd uznał, że Piotr R. nie mógł sam zabić ojca oraz wuja, bo już w akcie oskarżenia zna­lazło się sformułowanie: „zrobił to wspól­nie z nieustaloną osobą”, a na miejscu zbrodni zabezpieczono materiał do badań DNA, który pochodził od nieznanej oso­by, zapewne zabójcy. Piotr R. przyznał się tylko do związania stryja sznurkiem. Sąd skazał go na… 3,5 roku więzienia, a Tere­sę G. na 1,5 roku więzienia, w zawieszeniu na 3 lata. Wreszcie trzeci oskarżony, Józef W., którego Piotr R. wskazał jako uczest­niczącego w zabójstwie, został oczysz­czony z zarzutów. Okazało się bowiem, że w czasie gdy popełniano morderstwo, przebywał w szpitalu we Francji, na co przedstawił odpowiednie świadectwa.

 

2023-08-14

Michał Fajbusiewicz


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka