Mecenas zwróciła też uwagę, że prasa wskazywała na ideologiczne motywy czynu, przedstawiając informację, że jeden z oskarżonych prezentował prorosyjskie poglądy. Zdaniem obrończyni może to wywołać zakłócanie spokoju publicznego i obrażać dobre obyczaje. Przeciwny temu wnioskowi był prokurator, a sąd zdecydował, że proces będzie jawny. Przeprosiny nieprzyjęte Podczas pierwszej rozprawy oskarżony Rajko B. nie przyznał się
Tag: zeznania
Uczucie ulgi po wcześniejszym wzburzeniu? Zemsta za oszustwo cz. I
W rezultacie zniknął, a oszukany w ten sposób Filip B. miał coraz większe długi, które spłaciła za niego matka. W maju 2022 roku podjął pracę w kieleckim oddziale firmy zajmującej się usługami recyklingowymi. I tam właśnie, w szatni, spotkał się z dawnym „znajomym”. Był w szoku, a jednocześnie obudziła się w nim chęć zemsty. Opowiedział
Człowiek tracący nad sobą kontrolę… Mąż zamordował żonę cz. II
Świadek Beata K. to jego siostra. Początkowo usłyszała, że Jolanta K. prawdopodobnie popełniła samobójstwo, wjeżdżając samochodem pod pociąg. – Wpadłam wówczas w szał i krzyczałam, że to niemożliwe. Ostatnio przecież Jola była u nas w domu i promieniała: cieszyła się, miała plany na przyszłość. Co najwyżej brałam pod uwagę, że mój brat był u niej,
Najpierw poniżanie, a później zabójstwo. Mąż zamordował żonę cz. I
W skodzie fabii za kierownicą siedziała kobieta, już nie żyła. Wszystko wskazywało na to, że to było samobójstwo. Do czasu, gdy okazało się, że ofiara była wcześniej uderzona kilkanaście razy młotkiem w głowę, a sprawca chciał upozorować wypadek kolejowy. 31-letnia kobieta zginęła tego samego dnia. Napastnik zaatakował ją w jej zakładzie fryzjersko-kosmetycznym i tam nieudolnie
Nie było taryfy ulgowej. Sprawa policjantów z Piątku cz. II
W czasie procesu ustalono, że podobne praktyki na miejscowym komisariacie policji miały miejsce od lat. Nie były też tajemnicą dla miejscowej ludności. Nikt nigdy jednak nie złożył żadnej skargi. Pewnie ze strachu, pewnie też dlatego, że ofiarami policjantów byli przeważnie panowie nadużywający alkoholu. Jak mówiono na sali łódzkiego sądu: „takie miejscowe pijaczki”. Sytuacja uległa jednak
Wszyscy wiedzieli. Sprawa policjantów z Piątku cz. I
Zgodnie z wyrokiem sądu Kamil C. przez 15 lat ma również zakaz pracy jako funkcjonariusz publiczny organów powołanych do ochrony bezpieczeństwa publicznego. Skazany musi także zapłacić 80 tys. zł matce i bratu Marcina K., który zmarł po jego interwencji w 2021 r. Oprócz Kamila C. na ławie oskarżonych zasiadało jeszcze pięcioro byłych policjantów z tego
Zachowanie haniebne i godne pogardy… Porwanie biznesmena cz. II
Obszerne wyjaśnienia złożył Michał M., któremu prokuratura zarzuca współkierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Oskarżony oświadczył, że tylko częściowo przyznaje się do zarzutów, potwierdzając jednocześnie, że brał udział w porwaniu Bartosza F. Na początku opowiedział o swojej znajomości ze współoskarżonym Rafałem D. – Przyjechał z moim znajomym do Bydgoszczy, gdzie prowadziłem zakład barberski. To był chyba wrzesień
Walizka z gotówką ukryta w kompostowniku. Porwanie biznesmena cz. I
To właśnie jemu miał powiedzieć o tym znajomy adwokat przebywający wówczas w areszcie. Pieniądze miały pochodzić z handlu lekami psychotropowymi. Jak później ustalono, przestępcy używali recept na leki zawierające pseudoefedrynę, które były przetwarzane na narkotyki. Mówiono o nich „mafia lekowa”. Po zatrzymaniu adwokata policjanci ujawnili w jego domu trzy walizki z ponad 13 mln złotych.
Spokojny człowiek bez wybuchów złości. Finał sąsiedzkiej kłótni cz. II
– Nie czuję się w tej chwili na siłach, żeby cokolwiek mówić. Może zdecyduję się na to na kolejnej rozprawie – oświadczył krótko Mirosław S. Żona długo krzyczała: „Kazik, Kazik”… Obszerne zeznania złożyła zaś Helena R., żona pokrzywdzonego. Opowiadała przed sądem, że tego tragicznego dnia jej mąż poszedł na swoją działkę ściąć drzewo, bo było
Bicie kijem ze strachu? Finał sąsiedzkiej kłótni cz. I
Rolnik rozpoznał swojego sąsiada – 80-letniego Kazimierza R. Natychmiast powiadomił jego syna oraz pogotowie i policję. Wszystko wskazywało na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku podczas wyrębu lasu. Dopiero sekcja zwłok wykazała, że starszy mężczyzna miał rany tłuczone głowy, złamany nos oraz żebra, stłuczony mózg. A to wskazywało na to, że został zaatakowany jakimś tępym