Widma pamięci W środę, jak co roku, staniemy przy mogiłach bliskich. Zapalimy znicze, zapachnie świerczyna, a myśli uniosą nas w przeszłość. Powoli dotrze do nas świadomość, że niebawem sami staniemy się uroczystym pretekstem dla najbliższych, by stanęli u naszych wezgłowi z kamienia. Podniosła chwila, na którą czekamy rok. I celebrujemy ten rytualny moment nabożnie –
Tag: wspomnienia
Teresa Kubiak. Od śpiewaczki do profesorki
Przełomem w tak dobrze zaczętej karierze było koncertowe wykonanie partii tytułowej w rzadko granej operze Goldmarka Królowa Saba w nowojorskiej Carnegie Hall. Poza kontraktem w MET przyszły propozycje od największych scen amerykańskich, Covent Garden, Glyndebourne, z Wiednia, Pragi, Wenecji, Rzymu, Madrytu, Barcelony, Lizbony, Monachium i Paryża. Występowała również w Ottawie, Edmonton i Montrealu, śpiewała liczne recitale i koncerty w krajach Środkowego i
Październik 1956. Potrzeba nam radykalniejszej powtórki
Od niedawna obserwujemy wzrastający ferment w obozie rządzącym. Frakcje zwalczają się nie tylko w łonie rządu, ale ich polityczni nominaci w areopagu nazywanym Trybunałem Konstytucyjnym też nie potrafią dojść do porozumienia w sprawie tak kluczowej dla Polaków, jak wniosek o odzyskanie pieniędzy z KPO. Moje doświadczenie podpowiada mi, że taki ferment jest niechybną zapowiedzią daleko
Rozmawiał z Ringo Starrem i Mickiem Jaggerem. Rozmowa z legendarnym dziennikarzem muzycznym
– Jak się pan zainteresował rockiem? – Zaczęło się już na początku podstawówki, kiedy usłyszałem z singli, które koleżanka przywiozła z wakacji w Jugosławii, wczesne nagrania The Beatles. Ich muzyka była zupełnie inna niż ta, która wszędzie wtedy rozbrzmiewała. Piosenki Ireny Santor, Marii Koterbskiej czy Sławy Przybylskiej, uwielbiane przez pokolenie moich rodziców, nie trafiały wówczas
Ada Sari. Wspomnienie o wybitnej śpiewaczce
Po wojnie wykształciła w Krakowie i Warszawie tak wybitne śpiewaczki, jak Halina Mickiewiczówna, Bogna Sokorska, Nina Stano, Maria Fołtyn, Urszula Trawińska i Barbara Nieman. Jej ostatnimi i najmłodszymi studentkami były Ewa Karaśkiewicz i Maria Sartova. Widziałem ją z bliska kilkakrotnie. Pamiętam, że jako zaledwie kilkuletnie dziecko zabrany zostałem na jej fascynujący recital na Wawelu.
Katastrofa Smoleńska. „Przeżyłem wyłącznie przez przypadek”
Wziąłem urlop i do Warszawy przybyłem kilka dni przed wylotem do Smoleńska. Wiele serdeczności doznałem ze strony Urzędu ds. Kombatantów i Kancelarii Prezydium Rady Ministrów – organizatora delegacji. Spełniało się moje życzenie i wewnętrzny nakaz, aby raz w życiu udać się do miejsca, w którym zginął mój ojciec, gdy ja miałem zaledwie rok. Znałem go
Matriarcha. Wspomnienia Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej
Pamiętniki nestorki rodu „Koniec wojny. Ten czas ciężkich zmagań przez pięć długich lat koi nadzieja i oczekiwanie powrotu do utraconego domu własnego” – tak wita Autorka rok 1945. Rok nadziei, który rozpocznie też czas determinizmu całego pokolenia. Walki o przetrwanie, próbę odbudowania przedwojennego status quo, walki o rodzinę, wykształcenie, pracę. Nestorka rodu, Zofia Skąpska, w
Alfabet dla zaawansowanych: Michèl-Giardini, Kuliś, Mielcarek
Barbara Michèl-Giardini W latach 70., mając już własny samochód niebędący nieszczęsnym polskim maluchem, w czasie podróży do Paryża wstępowałem do Düsseldorfu, aby oglądać ją w repertuarze Deutsche Oper am Rhein, której była gwiazdą i ulubienicą Jeana-Pierre’a Ponnelle’a. Śpiewała wyreżyserowane przez niego Włoszkę w Algierze, Cyrulika sewilskiego, a zwłaszcza Kopciuszka, w którym była rewelacyjna. Na jej