Urządzono wielką kampanię promocyjną. 70-letnia była kanclerz nazywana wcześniej „cesarzową Europy” udzieliła wywiadów brytyjskiej BBC, włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera” i innym mediom. Prezentacja książki odbyła się 26 listopada wieczorem w berlińskim Teatrze Niemieckim. Merkel odpowiadała wtedy na pytania moderatorki Anne Will.
Tag: wspomnienia
Ryszard Krajewski. Człowiek z pomysłami
Zabawić, bo od początku było zabawowo: spotkałem tam Karola Strasburgera z oczami czerwonymi jak królik, bo tam właśnie nagrywał trzy odcinki dziennie „Familiady” dla TVP 2 – mordęga. Pojawił się też Jerzy Urban, który fachowo uczył mnie, jak walczyć z bezsennością: przed snem – seta, jak nie pomaga – powtórzyć. Poznałem oczywiście Ryszarda Krajewskiego, który
Pożegnanie. Pan Adaś z „kanciapy”
Adam Lewaszkiewicz był omnibusem i erudytą: od razu wiedział, gdzie czegoś szukać – natychmiast wyciągał potrzebną gazetę nie wiadomo skąd i dodawał jeszcze inne, które mogły nam się przydać do przygotowania jakiegoś tekstu czy opracowania. Podpowiadał coś, sugerował i często uśmiechał się przy tym ironicznie. Nie była to jednak złośliwa ironia, lecz raczej życzliwe figlarstwo.
Nostalgia za Montmartre’em. Rocznica otwarcia Moulin Rouge
La Bohéme, La Bohéme… – śpiewał o artystycznej cyganerii Montmartre’u ów mistrz ekspresyjnego nastroju. Śpiewał bardziej sercem niż gardłem, trafiając nawet do głuchych i niewidomych, jak mawiał Cocteau. No cóż: według sondażu Timesa i CNN Aznavour był największym bardem XX wieku i zanim po serii koncertów w nowojorskiej Carnegie Hall podbił Amerykę, występował w Moulin Rouge, gdzie lista koncertujących
Marek Torzewski. Walka z chorobą zmieniła jego twórczość i życie
Początki kariery Początki jego kariery sięgają 1983 roku, kiedy to jako student spotkał swoją przyszłą żonę Basię, aktorkę. To spotkanie wpłynęło zarówno na jego życie osobiste, jak i zawodowe. Pierwszy sukces w Krynicy, gdzie zdobył nagrodę, otworzył mu drzwi do kariery międzynarodowej, w tym do współpracy z La Scalą. Torzewski podkreśla, że jego sukces i
Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek, laureat Oscara
Statuetkę otrzymał dwadzieścia lat temu za muzykę do filmu „Marzyciel” w reżyserii Marca Fostera, opowiadającego o życiu Jamesa Matthew Barriego, autora „Piotrusia Pana”. Jego droga do stworzenia ścieżki dźwiękowej do „Marzyciela” nie była łatwa. Po początkowych ustaleniach z reżyserem, producenci zrezygnowali z jego usług, uważając, że jego styl muzyczny nie pasuje do filmu. Kaczmarek jednak
Dariusz Przywieczerski. Z biznesu do kryminału
Na obraz Matejki czy nowy model Mercedesa mnie nie stać, ale coś wypadało przynieść. Nie łączyły nas przyjacielskie stosunki, tylko zawodowe, on biznesmen już z ciekawą przeszłością (która po latach stała się jeszcze bardziej ciekawa); ja – dziennikarz. W końcu kupiłem to, co sam lubię najbardziej, czyli książkę (tytułu już nie pamiętam) i udałem się
Wanda Polańska. Największa gwiazda w historii polskiej sztuki operetkowej
Urodziła się we Francji, wychowała i wykształciła w Krakowie, debiutowała w roku 1957 w Operetce Gliwickiej, gdzie jako uczeń oglądałem ją śpiewającą kwestie Rozaliny w Zemście nietoperza i do dziś nie mogę tego zapomnieć. Miała głos wystarczający na wielką karierę operową, ale od zarania była uosobieniem gatunku operetkowego, z urodą, temperamentem, talentem scenicznym i wrodzonym urokiem, w takim repertuarze
Dorota Gawryluk. O tym, jak nasze drogi się rozeszły
Dorota Wysocka z radiowej Trójki trafiła w końcu do TVP. Chciałem jej trochę zawodowo pomóc i nieopatrznie powiedziałem kiedyś, by przyjrzała się bliżej Dorocie Gawryluk. Ta występowała od dawna, przed kamerą była swobodna, nie zamykała się w sztywnych ramach prezenterki wiadomości. I granat wybuchł: Dorota Wysocka odpowiedziała, że nie muszę dawać jej żadnych przykładów, bo
Zofia Kucówna. Aktorka i pisarka z wielką charyzmą
W latach 80. spędzałem wakacje w wynajętej chacie stojącej na wzgórzu nad Zalewem Rożnowskim. W te piękne okolice zapraszałem przyjaciół i współpracowników, aby się wspólnie kąpać, plażować, palić ogniska i biesiadować. Któregoś lata wśród gości znalazła się Zofia Kucówna. Przywiozła z sobą Agatę Tuszyńską, początkującą wówczas pisarkę, traktowaną przez Hanuszkiewiczów poniekąd jak córkę. Było uroczo.