Tego świątecznego, pieczonego w całości, faszeruje się mieszanką wątróbek indyczych, siekaną cielęciną i wieprzowiną, truflami, wspomnianymi kasztanami, a całość jest obficie zroszona koniakiem. Przygotowuje się go przez półtorej godziny, a piecze przez… dwie i pół godziny, aby miał pyszną, chrupiącą skórkę. Podaje się to mięsiwo w towarzystwie smażonych kurek, no i oczywiście kasztanów. Francuskie babcie na pozaświątecznym stole chętnie podawały indyka faszerowanego gęsimi wątróbkami. Oczywiście nieodzownym do tego elementem był
Tag: kuchnia francuska
Łosoś i ośmiornica, czyli owoce morza w kuchni francuskiej
W średniowieczu zajadano się rybami słodkowodnymi, na przykład z Loary, oraz morskimi – solą, turbotem, a także pstrągiem, węgorzem, no i łososiem. Nie gardzono makrelami czy śledziami, które solono lub wędzono. Tradycyjnie pieczonego łososia podawano w sosie z białego wina, z imbirem, gałką muszkatołową, solą i szafranem. Takie danie pojawiało się na stołach monarchów i arystokratów. Bardzo popularny jest w Skandynawii. W Norwegii – oprócz tego raczej w mdławym
Kuchnia francusko-azjatycka? Nieoczywiste i pyszne połączenie
Wielkanoc się zbliża wielkimi krokami, a zatem i ona powinna królować na naszym talerzu. Pierwsze skrzypce w tej orkiestrze gra jagnięcina, a we Francji chętnie także wcześniej, można rzec przez cały rok. Nie jest tania, ale jej pychota góruje nad kieszenią. Niemniej, biorąc pod uwagę wszelkie proporcje i relacje między portmonetkami a talerzem, we Francji jest jagnięcina znacznie mniej kosztowna niż w Polsce. No i zieleń. Wszak
Blanquette de veau, czyli francuski blankiet cielęcy
Najbardziej znanym daniem z tego gatunku mięsa jest blanquette de veau – na polski dosyć nieszczęśliwie tłumaczony jako blankiet cielęcy. Znaleźć można i inne interpretacje, np. gulasz cielęcy po francusku – równie pomylony pomysł na nazwę jak poprzednie. Faktem jest, że istnieje kilka wersji owego blanquette. Ta tradycyjna zakłada marynowanie kawałków cielęciny, łączonej potem z żółtkami i z sosem warzywnym osobno gotowanymi. Klasyczny przepis francuskich babć zakłada, że kawałki cielęciny
Brochette, czyli szaszłyk. Danie wyciągnięte z francuskiego pikniku
A zatem brochette, czyli po francusku szaszłyk. Może i być w zdrobniałej formie. To jedna z ulubionych przystawek a także nieodzowny element każdego pikniku we Francji. Podają go w różnych wariacjach. Mogą być szaszłyczki wyłącznie morskie. Wtedy mamy kawałki łososia w pesto. A mogą być i wegańskie – z cukinii, cebulek i papryki. Wolna ręka.
Jagnię, kurczak i gambasy. Rozkosz dla podniebienia
Kurczak jest obecny w każdej kuchni. W Alpach, w Wysokiej Sabaudii to mięso obok jagnięciny i ryb, co zrozumiałe, z górskich potoków i jezior, królowało na stołach. Większość tamtejszych gospodarstw posiadała kurniki. W XV wieku kurczak był głównym daniem na alpejskim półmisku. Tamtejszym góralom lepiej się działo niż naszym, podhalańskim, wśród których główną rolę grały „grule”, czyli ziemniaki. W Sabaudii już w XIV wieku w Delfinacie faszerowali kurczaka wieprzowiną. Całość
Gulasz gulaszowi nierówny. Każdy kraj ma własną wersję
W polskiej literaturze kulinarnej pisze się o gulaszu, że przyjęto nazywać go wiejskim, ludowym określeniem poerkoelt. Tymczasem gdy sięgniemy do francuskich ksiąg, natychmiast dowiemy się, że ta nazwa dotyczy potrawy z karpia przygotowanego z łbem i z ośćmi, zaś gulasz jest daniem mięsnym – wołowym lub wieprzowym. Na Korsyce do wołowiny dodają baraninę. Nikt jednak nie zaprzecza, że nazwa wzięła się z puszty od pasterzy. Bydło to po
Wołowina po alzacku. Klasyka klasyków kulinarnych
Najbardziej znaną we Francji potrawą z wołowiny jest ta po burgundzku, czyli boeuf borguignon. To jest klasyka klasyków kulinarnych. Idealna potrawa na rodzinne spotkania przy zimowym i jesiennym stole. A zima w Burgundii potrafi być sroga. Samo przygotowanie dania zabierze nam nie więcej niż kwadrans, ale marynowanie – od jednego dnia w lodówce do kilku godzin w cieplejszej
Zdrowe danie, czyli bretońska rybka na wiele sposobów
Ryba daje kucharzowi całą paletę możliwości. To jest kulinarny impresjonizm. Co więcej, to bardzo zdrowe danie. Chociaż co do niektórych gatunków pojawiają się wątpliwości. Zależy też od tego, w jakich wodach ryba pływa. Możemy ją przygotowywać na wiele sposobów. Na patelni z rozgrzanym tłuszczem, we frytkownicy czy na parze, na liściach kapusty w bambusowym koszyczku, na azjatycką modłę. Patelnia albo piekarnik To mogą być mała dorada, sardynki
Paleta serów z francuskich hal. Ten kraj ma się czym pochwalić
Jest wiele najróżniejszych odmian, a można je zastosować do różnych dań i wcale nie będą tylko dodatkiem, lecz będą grały jedne z głównych ról. Nie będziemy się zagłębiali w skomplikowane technologie produkcji serów, tak odmienne w Alpach, w Jurze czy w Pirenejach, bo o tym można napisać książkę. Co mówili o serach słynni i szarzy zjadacze bagietki Słynne jest powiedzenie generała de Gaulle’a: „Jak, do czorta,