Formuła prezentacji prasowej związanej z premierą na naszym rynku nagrodzonego Hyundaia była prosta. Po krótkim spotkaniu z przedstawicielami marki zasiadłem za kierownicą koreańskiej nowości. Nie był to tradycyjny, kilkudniowy test, lecz pierwsze, trwające dobę spotkanie z pojazdem, który wręcz atakuje nietuzinkowym wyglądem. Po pierwsze, nie jest SUV-em coupé, a to już powód, żeby mówić o czymś wyjątkowym. Po drugie, ten niski sedan o nietypowych proporcjach prezentuje się naprawdę
Tag: garaż angory
Zryw, który nie porywa. Recenzja Hondy ZR-V
Ofensywa modelowa Hondy trwa w najlepsze. Apetyt na kolejne propozycje Japończyków po premierze jedenastej generacji Civika mocno wzrósł. Jego jedyną wadą okazała się wysoka cena, co jednak jestem w stanie zaakceptować, bowiem mamy do czynienia z dopracowanym do granic możliwości kompaktem, dającym rewelacyjne doznania z jazdy, połączone z wyjątkowo niskim spalaniem paliwa, co zawdzięczamy innowacyjnemu hybrydowemu napędowi. Później poznałem jego wyścigową odmianę, czym Honda całkowicie
Q8 niejedno ma imię. Nowoczesny elektryk i jego brat
Choć Audi sprzedaje także nowoczesnego elektryka o niemal bliźniaczej nazwie – Q8 e-tron – nie mam wątpliwości, że lepiej, a na pewno bardziej luksusowo, prezentuje się jego majestatyczny brat, którego znamy już od dłuższego czasu… W nomenklaturze Audi zapanował lekki chaos. Dwa duże, ale różniące się od siebie SUV-y, dzielą tę samą nazwę. Q8 i
Pożegnanie lata w kamperze. Recenzja kampera Grand California
Grand California to kawał „domu na kołach”, który utwierdził mnie w przekonaniu, że wypoczynek na kempingu to świetny sposób na rodzinne spędzanie wolnego czasu. Ponieważ na wakacjach staram się unikać tłumów, pod koniec kwietnia wybrałem się do oblężonego w sezonie przez turystów Władysławowa. Na niemal pustym kempingu towarzyszył mi Renault Trafic Wavecamper, który pozostawił po
Ameryka po europejsku. Recenzja Jeepa Grand Cherokee
Motoryzacyjna miłość od pierwszego wejrzenia? Może to nadużycie, ale po pierwszych chwilach spędzonych w towarzystwie nowego Grand Cherokee byłem nim szczerze urzeczony. Samochód, jak przystało na pojazd wywodzący się ze Stanów Zjednoczonych, imponuje swoim rozmiarem. Masywny, charakterystyczny dla Jeepa grill wzbudza szacunek, a wymiary zewnętrzne wozu wydają się jeszcze bardziej okazałe niż w rzeczywistości. Nowy
Luksusowy „autobus”. Recenzja Mercedesa klasy V
Na rynku mamy coraz więcej dużych SUV-ów, które oferują trzeci rząd siedzeń, umożliwiający podróżowanie nawet w siedem osób. W praktyce jednak dwa siedziska umieszczone „w bagażniku” są zwykle bardzo ciasne i raczej należy traktować je jako awaryjne, wyłącznie na krótkie dystanse. Ponadto na rzecz dodatkowych foteli tracimy przestrzeń bagażową. Zamiast kufra na walizki zostaje niewielki
Recenzja BMW 2 Active Tourer. Do BMW niepodobny
W przypadku modelu 230e xDrive Active Tourer zaskoczenie goniło zaskoczenie. Po pierwsze, można mocno się zdziwić, że w 2023 roku wciąż któryś z producentów oferuje kompaktowego minivana, czyli auto z półki sukcesywnie wypieranej przez wszelkiej maści crossovery. Po drugie, za tym ewenementem stoi BMW, a więc marka kojarząca się głównie z luksusowymi limuzynami, popularnymi SUV-ami oraz rasowymi coupé. Po trzecie, opisywany wóz, o
Jak szaleć, to na torze! Wrażenia z Silesia Ring
Zanim wybrałem się do Kamienia Śląskiego na drugi co do wielkości tor wyścigowy w Polsce, przejąłem na kilka dni do testu najszybszego elektryka w gamie Audi, a zarazem jedno z najmocniejszych seryjnych aut zasilanych prądem dostępnych na rynku. Mowa o niemal 600-konnym RS e-tronie GT. To przepiękny wóz, o fenomenalnej linii nadwozia, nad którą można
Ford Ranger Raptor. Czy wyczynowy pick-up jest wart swojej ceny?
– Z chęcią wybrałbym się nim w długą trasę – pisałem kilka tygodni temu o Volkswagenie Amaroku, czyli technologicznym bliźniaku Forda Rangera. Oba samochody produkowane są w tej samej fabryce w Pretorii, w południowej Afryce, skąd trafiają m.in. do Europy. Amarok zaimponował mi wówczas terenowymi zdolnościami, co udowodnił na specjalnym torze off-roadowym. Teraz przejąłem do testu Rangera, tyle że z dopiskiem Raptor, co oznacza, że miałem mieć do czynienia
Ginący gatunek. Renault Kangoo trzeciej generacji
W połowie lat 90. Renault przeprowadziło istną rewolucję w swojej gamie. Francuskie salony witały klientów kolorowymi autami o odważnej, wesołej stylistyce, czym wyróżniały się na tle nieco bardziej stonowanej – żeby nie powiedzieć nudnej – konkurencji. Pełen uroku maluch Twingo, rewolucyjne Megane i innowacyjne Kangoo były przyjemną odmianą, zwłaszcza na polskich drogach, gdzie wciąż dominowały Fiaty 125p, 126p czy Polonezy.