Urzędnicy z warszawskiego Mokotowa przychodzą pod jej drzwi, walą w nie i wykrzykują okropne rzeczy. Miała dług czynszowy, ale podpisała dokument o restrukturyzacji. Co miesiąc spłaca 326 zł, choć jej emerytura to zaledwie 1600 zł. Nawet już postanowili jej przywrócić tytuł prawny do mieszkania, podpisać z nią nową umowę, ale w ostatniej chwili zmienili zdanie.
Tag: bezdomność
IKONOWICZ: Zamiast pomóc, wyganiają z Warszawy
Kobieta go przygarnęła, bo jego ojciec nie żyje, a matka przebywa w szpitalu psychiatrycznym. W myśl prawa rodzinnego byli jedynymi krewnymi, którzy mogli się nim zająć. Tylko że urzędniczka udaje, że jego tam nie ma. Bo gdyby uwzględniła, że jest, byłoby nadmierne zagęszczenie, a to dodatkowy powód, żeby przydzielić jakiś lokal albo chociaż wpisać do
IKONOWICZ: Pomagamy, nie oceniamy
Zadzwonił niedawno mężczyzna z zakładu karnego. Odsiedział 24 lata i za rok wychodzi. Po takiej odsiadce człowiek jest bezradny jak noworodek. Nikt i nic na niego nie czeka. A przecież musi jakoś żyć, gdzieś spać. Gość ma skromną emeryturę, ale chciałby w więzieniu popracować za jakąś niewielką wypłatę, żeby na wolności było z czym zaczynać.
IKONOWICZ: Jak przejąć za darmo 116 mieszkań
Niestety, dochodzenie trwało tak długo, że w 2009 roku z uwagi na przedawnienie umorzono sprawę. Jednym z owych uchybień, jak twierdzą lokatorzy, było sfałszowanie aktu notarialnego w taki sposób, że usunięto z niego słowo „NIE”, co odwracało znaczenie aktu. Budynek przy ul. Nowogrodzkiej 78 w Warszawie przeszedł w ręce spółki BZK Nieruchomości (Barbara i Zbigniew
IKONOWICZ: W obronie szypra i inwalidki
Po śmierci starego szypra przystań prowadził jego syn Jan. W latach dziewięćdziesiątych wystąpił do Urzędu Morskiego, na którego gruncie posadowiona była przystań, o zgodę na uznanie jednego z budynków za dom mieszkalny. Zgodę uzyskał, ale w zeszłym roku grunt przekazano ze Skarbu Państwa pod zarząd powiatu. Miało to pomóc w wykupie gruntu pod budynkiem. Stało
IKONOWICZ: Każdy ma prawo
Spłacił tylko trzy raty. Kobieta niedawno straciła pracę. Dorabia opieką nad dziećmi. Ale to jest mało. Alimentów mąż nie płaci, więc dostaje je z funduszu. Ale te grosze straci, jeżeli zarobi więcej niż płaca minimalna. Wynajmuje mieszkanie na wolnym rynku i to ją dobija. Wkrótce podejmie nowe zatrudnienie, ale były mąż i system skazują ją
IKONOWICZ: Licytacja za alimenty
Komornik zabiera z tego 200, ale i tak pan Janek ma 22 tys. zł długu alimentacyjnego. Chcąc uzyskać te pieniądze od ojca dzieci, była żona rozpoczęła procedurę licytowania jego niewielkiego mieszkanka na obrzeżach stolicy. Przyszedł nie tylko, by pomóc mu jakoś uniknąć utraty dachu nad głową. Prosi, by pomóc mu odzyskać dzieci, ponieważ, jak twierdzi,
IKONOWICZ: Zabrali jej synów
Pracownice pomocy społecznej uznały, że są to zbyt trudne warunki dla maluchów w wieku 2 i 7 lat, więc wszczęły procedurę ograniczenia praw rodzicielskich. Sąd wydał postanowienie o umieszczeniu chłopców w domu dziecka. Matka mogłaby ich odzyskać, gdyby zdołała zdobyć godny dach nad głową. Ale nie zdołała. Wprawdzie wciąż coś wynajmowała, żeby móc dzieci gościć
Kiedy dziecko jest bezdomne. Problem, któremu trudno zaradzić
„(…) Podkreśliła, że grupa osób szukających pomocy w jej fundacji jest bardzo różnorodna. Są wśród nich młodzi uczący się dobrze, chcący studiować, ale i tacy, którzy mają tylko podstawowe wykształcenie. – To są bardzo różne osoby, ale wspólnym mianownikiem tej ich młodej bezdomności jest to, że oni nigdy tego prawdziwego domu nie mieli – stwierdziła Sikora (…)”. Nawet tysiąc osób Ministerstwo Rodziny, Pracy i
Polak napisał książkę, która poruszyła Italię. „Storia di mia vita”
Niektórych razi jeszcze, że wydawca zastrzegł w tych „wspomnieniach”, iż „imiona są zmyślone”. Lorenzo Guadagnucci z „Quotidiano Nazionale” nazywa utwór „żywą literaturą” i „zaskakującą powieścią-prawdą”. Guadagnucci jest pewny, że fabuła z życia musiała chwycić: „Janek jest bezdomny, ale jest też robotnikiem, spawaczem i kowalem, i w swojej książce efektownymi freskami opowiada o ekstremalnym życiu, odległym