Stanowski chce zaprosić do studia Janusza Walusia. Nie powinno się go promować.

Czy z każdym powinniśmy rozmawiać? Czy z każdym warto rozmawiać? Czy prawdziwy dziennikarz musi chwytać się brzytwy, by zaistnieć w mediach? NIE, NIE i jeszcze raz NIE! Nie musimy uprawiać dziennikarstwa rynsztokowego! Nie musimy promować w mediach kanalii, złoczyńców i morderców!

Fot. YouTube

Ale chętka wybicia się mocą sensacji, niezwykłości i przekraczaniem granic przyzwoitości odbiera niektórym rozum i instynkt dziennikarski.

Krzysztof Stanowski, założyciel Kanału Zero, dla wielu internautów guru dziennikarstwa, lubi naruszać tabu, łamać zasady, ośmieszać innych. To nie zarzut, to stwierdzenie faktu. Taki styl. Przyciąga i daje wymierne – finansowo – wyniki. Otóż Stanowski, znany m.in. z prowokacji przeciwko Stonodze (pisałem o sprawie w tej rubryce), postanowił zrobić wywiad (plan na 10 grudnia) z Januszem Walusiem – mordercą i terrorystą, Polakiem powracającym z RPA do kraju. Został on skazany prawomocnym wyrokiem na karę śmierci za zabicie z zimną krwią czarnoskórego komunisty Chrisa Haniego. Niektórzy usprawiedliwiali jego czyn, bo przecież zabił komunistę. Być może jakieś grupki narodowców lub faszystów powitają go chlebem i solą na polskiej ziemi. To całkiem możliwe. A redaktor Stanowski zaprosi go do studia, posadzi naprzeciwko siebie i zapyta… Właśnie o co? Dlaczego zabił? Odpowiedź przecież znamy: bo nienawidzi komunistów i chciał… Reszty mogę się domyślić. Kiedyś już dziennikarze zapytali mordercę ks. Popiełuszki: „Dlaczego zabił?”. Co z tego wynikło? Stek bzdetów i konfabulacji mordercy, któremu usłużnie dano sitko i czas na antenie telewizji. Hitlera zapytać nie zdążono, ale są dyktatorzy czekający w kolejce – Kim Dzong Un, Putin i inni.

Stanowski obrusza się i nazywa półgłówkami tych, którzy porównują Walusia z gangsterami. Są środowiska, dla których Waluś nie jest mordercą, tylko idolem, który zabił ze względu na swoje zasady. Taką linię obrony przyjął też 77-krotny morderca z Norwegii Anders Breivik. On też zabijał niewinne dzieci w imię swoich zasad. Płytkość tego argumentu obezwładnia. Nie wolno oddawać przestrzeni publicznej do wygłaszania tyrad ludziom, którzy swoimi czynami zaprzeczyli człowieczeństwu. Ich miejsce jest na śmietniku i w rynsztoku historii, a nie w mediach, choćby nawet rynsztokowych. Czy trzeba być „półgłówkiem”, żeby tego nie rozumieć? W sumie nie obchodzi mnie to, o co chodzi Stanowskiemu, natomiast obchodzi mnie, żeby w mediach nie promowano przekazów pełnych nienawiści, rasistowskich, poniżających innych, antywolnościowych, gloryfikujących morderców i łotrów. Badanie motywacji morderców to zadanie dla sądów i kryminologów.

Podziw mediów i niektórych dziennikarzy dla kryminalistów ma długą tradycję. Zbrodnie, masowe morderstwa, wielkie fałszerstwa i ludzkie tragedie wchodzą w skład katalogu głównych tematów i dziennikarskich motywów. Ale wielcy dziennikarze zawsze stawali po stronie ofiar i pokrzywdzonych, oddając im głos, a ich celem było doprowadzenie przestępców przed oblicze Temidy. Nie wszyscy zasługują na to, żeby z nimi rozmawiać. Oriana Fallaci odmówiła rozmowy z hiszpańskim dyktatorem generałem Franco. Dziś pseudodziennikarze robią celebrytów z morderców, nazistów, terrorystów i rasistów, pozwalając im grzać się w świetle medialnych jupiterów i za dobrą monetę przyjmując opowiadane przez nich bajdy. Którą drogą pójdzie Stanowski? Granica między dziennikarstwem a kloaką wydaje się bardzo cienka. 

2024-12-02

Marek Palczewski


Wiadomości
Układ sędziowski? [REPORTAŻ ANGORY]
Tomasz Patora
Polskie ślady dopingowe. Rozmowa z MICHAŁEM RYNKOWSKIM
Tomasz Zimoch
Stanowski chce zaprosić do studia Janusza Walusia. Nie powinno się go promować.
Marek Palczewski
PSL – rodzinna miłość, czyli nepotyzm
Antoni Szpak
Autobiografia Angeli Merkel. Cesarzowa Europy nie żałuje niczego
KK na podst.: BBC, Der Spiegel, Focus, Corierre della Sera, ZDF.de, Süddeutsche Zeitung
Społeczeństwo
Horror w centrum miasta. Dom opanowany przez robactwo
Bohdan Melka na podst. TVP Info, „Krwiożercza plaga. Robactwo opanowało wrocławskie osiedle”
Potrzebni i niemile widziani. Imigranci potrzebni do pracy
E.W. na podst. Marta Mazuś. „Potrzebujący, potrzebni”, „Polityka” nr 49/2024
Olini, czyli aromatyczny olej prosto z Polski
E.W. na podst. pb.pl, portalspozywczy.pl
Łódzki szpital zorganizował pokój dla rodziców wcześniaków
ADO
IKONOWICZ: W obronie szypra i inwalidki
Piotr Ikonowicz
Świat/Peryskop
Nazwy ulic świata. Historia i kultura ukryte w kilku literach
Agnieszka Nowak-Samengo
Ostatni bastion prohibicji na Spitsbergenie
Zbigniew Kuczyński (Oslo)
Hymny narodów świata: Acre
Henryk Martenka
Magia świąt w Paryżu. Najbardziej spektakularne iluminacje świata
Magda Sawczuk
Gruzja. Protesty na ulicach, starcia z policją
(KK) na podst.: BBC, Reuters, Der Spiegel, Georgia Today, Associated Press
Lifestyle/Zdrowie
Denzel Washington: „Wyrządziłem sobie wiele szkód”
(ANS) Na podst.: vanityfair.it, esquire.com, gqitalia.it, movieplayer.it, leggo.it, cinematographe.it, ilfattoquotidiano.it
Murray trenerem Djokovicia. Gwiazdorski duet łączy siły na korcie
Maciej Woldan
Społeczeństwo jest coraz starsze, więc chorób coraz więcej
A.M.
Najlepsi w 2024? Beyonce rozgramia konkurencję
Grzegorz Walenda
Praca pełna stresu i brak work-life balance. Takie są polskie realia
A.M.
Angorka