R E K L A M A
R E K L A M A

Pobyt w Kargowej. Urokliwe i zaskakujące miejsce w Polsce

Poranek witam nad kameralnym jeziorem wtopionym w leśny kompleks na styku ziemi lubuskiej i Wielkopolski. Tafla wody gdzieniegdzie przysłonięta jeszcze nastrojową mgłą końca lata. Od czasu do czasu odezwie się jakiś ptak, niewidoczna ryba roztoczy na wodzie delikatne kręgi. Na niewielkim kempingu absolutna cisza. Pachnie igliwiem, grzybnią i wczorajszym ogniskiem. 

Fot. Asiasmok /Wikimedia

Schodząc do brzegów akwenu, minąłem skromny budynek niegdysiejszej leśniczówki. Przed elewacją od strony drogi stoją trzy rzeźby tajemniczych postaci, a na ścianie umieszczono pamiątkową tablicę. W latach 50. ubiegłego wieku kilkakrotnie wakacje spędzał tu Eugeniusz Paukszta. Ten wilniuk z urodzenia, żołnierz, partyzant, więzień gestapo i NKWD po wojnie poświęcił się pisarstwu i działalności społecznej. Większość życia spędził na Śląsku, w Wielkopolsce i na ziemi lubuskiej. Nad jeziorem Linie odpoczywał, pisał kolejne powieści o losach ludzi pogranicza, przenikaniu się kultur, o miłości. O magii jeziora, pisarzu i okolicy opowiada mi spotkana podczas joggingu kobieta. Dowiaduję się, że pani Zofia mieszka w tych stronach od dziecka, z mężem cenią sobie obcowanie z przyrodą, kochają historię, literaturę i lokalny folklor. Oboje przyznajemy, że takie miejsca wzbogacają kulturowo i duchowo, pobudzają do twórczości. Niegdyś na styku żywiołów polskiego i niemieckiego, dziś z jednej strony wielkopolscy autochtoni, z drugiej – powojenni przesiedleńcy. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-08-14

Wilhelm Karud