„Park Beyond” to kolejny przedstawiciel tzw. tycoonów, czyli gier ekonomicznych polegających na zarządzaniu miastem, transportem lub różnego rodzaju biznesami. W omawianym przypadku wcielamy się w menedżera wesołego miasteczka, co oczywiście nie jest nowym pomysłem, wszak tego rodzaju produkcje pojawiają się już od lat 90., jednak współcześnie za wzór stawiany jest „Planet Coaster” z 2016 roku.
I na pierwszy rzut oka „Park Beyond” nie różni się za wiele od wspomnianego tytułu. No, może poza masą błędów, które pewnie wkrótce zostaną naprawione, ale na razie irytują (zwiedzający potrafią na przykład zablokować wejście do atrakcji). Jednak najważniejsza cecha, która wyróżnia tę produkcję, to tzw. amożliwości. O ile „Planet Coaster” stawiał na w miarę realistyczne kolejki i karuzele, o tyle w „Park Beyond” możemy zbudować absolutnie szalone atrakcje, na które w rzeczywistości prawdopodobnie nikt nie odważyłby się wejść.
Przykładowo roller coastery można wyposażyć w armaty, które wystrzeliwują pasażerów na tory znajdujące się kilkadziesiąt metrów dalej. Urząd Dozoru Technicznego by oszalał. Reszta gry prezentuje się w miarę standardowo, jednak nie ma tu jeszcze tyle treści co u konkurencji, co oczywiście jest zrozumiałe. Pewnie z czasem to się zmieni. „Park Beyond” ma swoje problemy wieku dziecięcego, ale jest przyjemną produkcją, dzięki której można spełnić marzenia o absolutnie zwariowanych kolejkach. Warto jednak poczekać, aż deweloperzy naprawią błędy oraz dorzucą trochę więcej zawartości.