Zegar w biurze spółki handlującej artykułami AGD wskazywał godzinę trzynastą. Agata Jabłońska weszła do pokoju na końcu korytarza i ku swemu przerażeniu zobaczyła kolegę Adama Nowakowskiego leżącego na podłodze w kałuży krwi. Mężczyzna leżał na wznak, a przez jego szyję biegło głębokie cięcie. Przeraźliwy krzyk Jabłońskiej ściągnął do gabinetu Andrzeja i Bogdana, pozostałych pracowników spółki. Widząc nieżywego kolegę, jeden z nich zadzwonił pod numer alarmowy.
Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.
Już od
22,00 zł/mies
Subskrybuj