Wypowiedzi, spicze Małgorzaty były i są generalnie czytelne, zrozumiałe. Liczba błędów językowych – stylistycznych, gramatycznych, leksykalnych, fonetycznych – mieści się w granicach parlamentarnej normy! Gosiewska, tak jak zdecydowana większość posłów, kaleczy język polski z rzadka, tylko w co drugim, trzecim zdaniu. To żaden wstyd, żaden powód, by się czepiać, narzekać, kruszyć kopie.
Jeżeli zaś idzie o języki obce, to Małgosia ich nie kaleczy, ponieważ żadnego z nich nie używa – ani w domu, ani w pracy. Jak przystało na białą, genetyczną patriotkę, wszystko, co nie jest polskie, jest jej OBCE! Za Gosiewską – nosicielką wartości chrześcijańskich i Jarosława Kaczyńskiego na rękach – stoi olbrzymi dorobek! Jej niezwykłą karierę polityczną zdobią zasługi nie do przecenienia. One to swym blaskiem przyćmiewają wszystko – są wizytówką jej sukcesów!
To nie kto inny, tylko Małgorzata wytropiła, zdemaskowała prosowieckiego posła i publicznie nazwała go ruską onucą – wzbudzając uznanie i aplauz u swego pana i władcy prezesa wszechmogącego! O przymiotach intelektu, charakteru madame Gosiewskiej można by napisać niejedną książkę, nakręcić serial, tyle ich posiada w zanadrzu! Jej wystąpienia, zachowanie, postępowanie – cała osobowość – jest na tyle oryginalna, że wyróżnia ją spośród innych kobiet zajmujących się zawodowo polityką!
Gosiewska jest prawdziwą, niekwestionowaną diwą wśród kaczystowskich dam i damulek! Toteż nie dziwota, że znalazła się na miejscu biorącym z listy kandydatów startujących w wyścigu do europarlamentu. Jeszcze tam jej nie było, tam jej jeszcze nie znają! Tkwi we mnie przekonanie graniczące z pewnością, iż WEJŚCIE Gosiewskiej na brukselskie, polityczne salony utwierdzi w przekonaniu unijne państwa, że Polska jest krajem szczególnej troski! Ba, ubawi po pachy europosłów jej walka z Zielonym Ładem, który kaczyści, z komisarzem Wojciechowskim na czele, do Unii wprowadzili!
Do Brukseli – aby ssać unijną kasę – wybiera się również młoda, ambitna niewiasta płci żeńskiej Ewa Zajączkowska- Hernik. Kim jest owa mało komu znana kobieta? Już mówię: rzecznikiem prasowym – szczęść Boże, tak mi dopomóż Bóg – parlamentarnego ugrupowania konfederastów!
Po kiego wuja złamanego Ewunia chce zasiadać w europarlamencie? Cyt.: „Jadę do Brukseli JEDNOCZYĆ środowiska uniosceptyczne, żeby zacząć wprowadzać dobre rozwiązania. Jadę do Unii dla Polaków! Jeżeli Polacy zechcą wyjść z Unii, to rolą polityków takich jak ja jest to, żeby Polaków wyprowadzić z niej suchą stopą! Chcę wraz z innymi uniosceptykami nadać UE odpowiedni TON!”.
To ci się, Ewuniu, z pewnością uda! Zanim wyprowadzisz nas suchą stopą z Unii, włóż kalosze i dopiero wtedy zacznij nadawać ton. Uderzaj mocno w CYMBAŁY! Masz ich wśród konfederastów do wyboru! Nie zniechęcaj się, wal w cymbały do skutku!
PS Skoro nie może być w Polsce mądrze, niech będzie głupio, ale i śmiesznie. Jestem ZA!