Rodzice rozkładają czekoladowe przysmaki, najczęściej jajka, ale także kury i zajączki z czekolady. Maluchy wierzą, że to sprawka królika wielkanocnego. Czekoladę ukrywa się w różnych miejscach w ogródku, a jak go nie ma, to na balkonach lub w mieszkaniu. Dzieci chodzą z koszyczkami i prześcigają się w tym, kto znajdzie więcej przysmaków. Także wiele merostw stawia sobie za punkt honoru ukrywanie czekoladowych jajek w miejskich parkach czy na skwerach. W święta można tam spotkać tłumy dzieci i dorosłych na „czekoladowych” łowach. Wielkanoc to dla Francuzek i Francuzów doskonała okazja, aby w gronie rodzinnym zasiąść przy świątecznym stole, często w kilkanaście osób. Do rodziców zjeżdżają się dzieci ze swoimi małżonkami, nierzadko i z wnukami, z całej Francji, a także z zagranicy. A gdy tylko umilkną kościelne dzwony, wszyscy zasiadają do uroczystego obiadu.
Subskrybuj