– Panie profesorze, od jak dawna stosowane są protezy stawu biodrowego?
– Wszczepiano je już pod koniec XIX w. (pierwszy odnotowany medycznie zabieg w 1891 r.). Na początku były implanty drewniane – hebanowe, a następnie szklane, obecnie mamy metalowe. Masywne i prymitywne, podobnie jak ówczesne narzędzia do wykonywania zabiegów. Dostęp do operowanego miejsca musiał być zatem większy i bardziej „agresywny”. W miarę rozwoju implantów rozwijały się nowe dostępy operacyjne, jednak nadal uszkadzały one mięśnie w trakcie zabiegu. Aby wszczepić protezę, chirurg musi odciąć część mięśni, następnie przyszyć je i czekać na pełne wygojenie. Powstaje wtórna blizna, nie mięsień, dłuższa jest też rehabilitacja. Niestety, wskutek niewydolności mięśni może wystąpić „chód kaczkowaty” lub ryzyko zwichnięcia protezy.
Subskrybuj