Po kilku miesiącach, w lutym 2022 roku, najbliżsi zgłosili zaginięcie 40-letniego Tomasza Z. Niezależnie od tego rozklejano plakaty i na własną rękę szukano śladów po bracie i synu. Policja była bezradna. Wiedziano tylko tyle, że poszukiwany mężczyzna mieszkał u znajomych w Poczesnej koło Częstochowy. A także o tym, że w tym domu dochodziło często do pijackich awantur.
Ludzkie szczątki w ogródku
Przełom nastąpił w połowie sierpnia 2023 roku. To wówczas operator koparki natknął się na ludzkie szczątki w ogródku. Po przeprowadzeniu badań DNA nie było wątpliwości: ktoś zakopał tam zwłoki zaginionego Tomasza Z. Po zbadaniu odnalezionych fragmentów ciała biegły stwierdził zmiany urazowe, które mogły powstać jeszcze za życia mężczyzny. Były to między innymi odłamowe złamania kości czaszki w okolicy skroniowo- -ciemieniowej oraz złamane żebra, a to oznaczało, że najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci były ciosy w głowę zadane narzędziem ostro- lub tępokrawędzistym, chociażby siekierą.
Subskrybuj