W tych luksusowych „latających hotelach” pracują najlepsi kucharze. Serwuje się w nich szampana Dom Perignon i kawior, a potrawy doprawia się świeżymi przyprawami z odwiedzanych w czasie wycieczki zakątków globu. Fotele obite są delikatną skórą, podłogi wyglądają na drewniane, a blaty na kamienne – i nie brak nawet koców z mongolskiego kaszmiru. Często na pokładzie jest bar z wysokimi stołkami, gdzie pasażerowie mogą się spotkać i porozmawiać, podczas gdy obsługa serwuje im wybrane drinki.
Loty tego rodzaju nazywa się „rejsami w przestworzach” i stają się one coraz popularniejsze wśród bogaczy. Prywatne firmy zabierają kilkuosobowe grupy na pokład luksusowo wyposażonego samolotu albo organizują wycieczki dla kilkudziesięciu osób.
Subskrybuj