Nowy trend w seksie. Na czym polega „cuckold”?

Cuckold stał się popularny za pośrednictwem Internetu. Czy jednak jest to praktyka bezpieczna dla związku?

Rys. Katarzyna Zalepa

Termin „cuckold” odnosi się do związku lub małżeństwa, w którym jeden z partnerów, zazwyczaj kobieta, dostaje przyzwolenie na zdradę. Mężczyzna, który jest zdradzany, czerpie przyjemność seksualną ze świadomości tego, że jest zdradzany. Najczęściej satysfakcja ta wynika ze skłonności ekshibicjonistycznych i masochistycznych.

Szacuje się, że w samych Stanach Zjednoczonych zjawisko cuckold może dotyczyć nawet co piątej pary. Wbrew pozorom fetysz cuckoldu nie jest niczym nowym i nawiązuje do candaulizmu, czyli fantazji seksualnych związanych z obserwowaniem partnerki w objęciach innego.

Termin pochodzi od Candaula, starożytnego władcy jednego z państw Azji Mniejszej – Lidii. Candaul, będąc pod wrażeniem urody własnej żony, nakazał jej pokazać się nago podległym mu żołnierzom. Kiedy kobieta odmówiła, została zamordowana. Od tej pory antyczny władca stał się patronem mężczyzn, których podnieca zdrada ich ukochanych.

Wiele osób może być zdziwionych tym, że ktokolwiek mógłby czerpać przyjemność z takiego aktu. A jednak. Mężczyzna namawiający swoją partnerkę do zdrady niejako czuje się jej właścicielem. Oddaje on innym mężczyznom swoją wybrankę w coś w rodzaju leasingu, a to wzmacnia jego ego.

Zdaniem seksuologów w cuckoldzie granica między dominacją a uległością jest jednak cienka. W sytuacji intymnej dynamika układu się zmienia, a rola mężczyzny zostaje zredukowana do bycia obserwatorem.
Może przyglądać się sytuacji z ukrycia lub być tuż obok.

Czasami mężczyzna pomaga kobiecie w doborze kochanka, innym zaś razem daje jej wolność wyboru. Jeśli zarówno partner jak i partnerka świadomie wyrażają zgodę na praktykowanie cuckoldu, to można uznać to za pewne urozmaicenie w ich związku. Oczywiście nie zawsze cuckold musi prowadzić do ostateczności, czyli rzeczywistego stosunku. Niekiedy może on ograniczać się do erotycznej rozmowy przez telefon.

2023-11-06

Na podst. tekstu Tero Vesalainena


Wiadomości
Dwa lata za pięć istnień. Wyrok w sprawie pożaru w escape roomie
Tomasz Patora
Uczelnia Przekrętów. Studia, gdzie prane są pieniądze
Antoni Szpak
Kto kogo? Rozmowa z prof. RAFAŁEM CHWEDORUKIEM
Krzysztof Różycki
Obywatelu, broń się sam! Kryzys w policji
E.W. na podst.: Zbigniew Borek, Juliusz Ćwieluch. „Zmęczony jak pies”. „Polityka” nr 48/2024
Społeczeństwo
Czy może być gorzej? Porażka polskiej kadry
Maciej Woldan
Prawnik radzi. Niektóre opłaty na cmentarzach mogą być nielegalne 
Mecenas Jan Paragraf
IKONOWICZ: Czyszczenie kamienic
Piotr Ikonowicz
Lepszy niż Bond. Porucznik Borewicz z „07 zgłoś się”
Plotkara
Świat/Peryskop
Wyjeżdżasz na święta? Tu uważaj na kieszonkowców
AS na podst.: dailymail.co.uk, euronews.com
Wydawało się, że sprzedają łąkę. Był to dawny obóz koncentracyjny
Beata Dżon-Ozimek
Według Mroziewicza. Biden – Trump – Ukraina
Krzysztof Różycki
Hymny narodów świata: Orisa
Henryk Martenka
Lifestyle/Zdrowie
Spotkanie z samym sobą na scenie, czyli improwizacja solowa
Wojciech Nomejko
Lekarze medycyny pracy na start. Rozmowa z dr. JACKIEM KRAJEWSKIM
Krzysztof Różycki
Jakbyśmy zaczynali od nowa. Sprawa zegarka Johna Lennona
(PKU) Na podst.: FAZ, The Japan Times, The New York Times
Rok Saganki. Jakże francuska sztuka „małych nicości”
Leszek Turkiewicz
Samochód bez kierowcy. Nie wiadomo kto nim kierował
Wojciech Barczak na podst. Anna Szpręglewska „Bez hamowania” „Magazyn Ekspresu Reporterów”, TVP 1
Angorka