Strefy przyjazne dla Rosjan. Turcja, Tajlandia i Cypr

Wielu Rosjan nie martwi się wojną, sankcjami, gospodarczą mizerią i słabym rublem. Dziesiątki tysięcy z nich wyjeżdża na wakacje do słonecznych krajów. Bawią się, jakby nie było jutra.

Fot. Wikimedia

Wcześniej liczni przedstawiciele rosyjskiej klasy średniej, wojskowi, urzędnicy, lubili wczasować na zrabowanym Ukrainie Krymie. Zmieniły to ataki armii ukraińskiej zwrócone przeciw mostowi Krymskiemu. W drugiej połowie lipca liczba rezerwacji hotelowych na półwyspie spadła w porównaniu z pierwszymi dwoma tygodniami tego miesiąca o 45 proc. 

Bezpieczniej jest udać się do Turcji, która jest najpopularniejszą wśród rosyjskich urlopowiczów krainą. Turcja jako jedyny kraj w Europie nie zamknęła swego nieba dla samolotów pasażerskich z Rosji. Lot z Moskwy do sławnych nadmorskich kurortów Antalya i Bodrum kosztuje tylko około 130 euro. Władze w Ankarze, które nie wprowadziły wobec Moskwy sankcji, spodziewają się w tym roku 7 mln wczasowiczów z Federacji Rosyjskiej. Aż 145 tys. Rosjan uzyskało już zgodę na pobyt stały w kraju nad Bosforem.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-08-14

(KK) na podst.: Politico, Bloomberg, Le Monde, nationthailand.com, The Moscow Times