Roman Polański. Facet z Paryża

Tak pisał o sobie Roman Polański w autobiografii, którą zaczyna młodzieńczym credo: Najważniejsze to bujać w obłokach! W piątek kończy 90 lat. Jeden z największych i nielicznych kuglarzy światowego kina, który odniósł sukces i w Hollywood, i w Europie, sukces artystyczny i komercyjny w tak różnych gatunkach kina, jak thriller, melodramat, film grozy, psychologiczny, wojenny, gangsterski, przygodowy. A i życie jego może być kanwą niejednego thrillera. „To głęboka woda, co płytką udaje” – tak charakteryzował ściganego przez Interpol reżysera Stuart Wilson, jeden z jego aktorów.

Fot. Wikimedia

Roman Polański urodził się w Paryżu 18 sierpnia 1933 roku. Trzy lata później wyjechał z rodzicami do Krakowa, rodzinnego miasta ojca. Gdy rozpoczęła się wojna, rodzina trafiła do krakowskiego getta. Matka zginęła w komorze gazowej w Auschwitz. Ojciec i siostra Annette przeżyli obóz. W 1957 roku, będąc studentem Szkoły Filmowej w Łodzi, pojechał do siostry, która po wojnie zamieszkała w Paryżu.

Nad Sekwaną oglądał dużo zachodnich filmów. Zachwycili go Marlon Brando i James Dean. W Café de la Paix – niedaleko miejsca, gdzie odbyła się pierwsza projekcja filmowa braci Lumiere – spotykał się z Zygmuntem Hertzem z paryskiej „Kultury” Giedroycia. Ale to było już podczas drugiej wizyty w Paryżu, kiedy przyjechał tu w wigilię Bożego Narodzenia 1959 roku z żoną, aktorką Barbarą Kwiatkowską – dwie naiwne dusze pragnące zrobić karierę w tej najtwardszej i najbardziej wyrafinowanej stolicy świata.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-08-14

Leszek Turkiewicz