Szlakiem „białego złota”. Chorwackie saliny

Sól jest z nami od zawsze. 5400 lat przed Chrystusem powstała Solnitsata. To pierwsze miejsce w obecnej Bułgarii, gdzie pozyskiwano ten minerał ze źródeł. Gdy ludzie odkryli, że konserwuje żywność, stała się cenna.

Już od tysięcy lat sól służy człowiekowi. /Fot. Patryk K. Urbaniak

Ryby i mięso solono, potem suszono. Dłużej zdatną do spożycia żywność dało się przewozić i sprzedawać w odległych miejscach. Jedyny znany wtedy konserwant przyczynił się do postępu. 2700 lat p.n.e. egipski lekarz Imhotep osuszał nią rany. Gdy Rzymianie podbili znienawidzoną Kartaginę, posypali jej ziemie solą, żeby nic tam nie urosło. Część żołdu legionistów stanowiła racja soli, czyli salarium. Termin sól stał się synonimem pensji. Wciąż używane jest francuskie salaire, angielskie salary czy niemieckie Salär. Legiony ochraniały Via Salaria – drogę, którą przewożono sól znad Adriatyku do Rzymu – i strzegły zapasów „białego złota”. Ojciec nowożytnej medycyny Paracelsus uważał, iż tylko posolone pokarmy są prawidłowo trawione, a solankę zalecał na choroby skóry. Sól była tak cenna, że gdy się rozsypała, uznawano to za złą wróżbę. Da Vinci na „Ostatniej wieczerzy” przedstawił Judasza, który przewraca solniczkę.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-04-19

Patryk K. Urbaniak