Do Magdaleny J. zgłosił się bowiem znajomy jej rodziców. Miał nietypową prośbę – potrzebował… broni palnej. Tłumaczył, że boi się o swoje życie, bo sporo wie o dokonywanych zabójstwach wielu osób przez członków grupy przestępczej działającej na terenie województwa mazowieckiego. Ofiarami mieli być ludzie uzależnieni od alkoholu, samotni i schorowani, ale posiadający własne mieszkania. Na
Tag: wokanda
Zbrodnia z bezradności i smutku? Kobieta zabiła swoje dzieci
Do tragedii doszło pod koniec sierpnia 2023 roku w Czarnowąsach – dzielnicy Opola. Jak później ustalono w śledztwie, Krystyna S. zabiła trzyletniego Gabrysia i czteroletnią Natalkę za pomocą noża do tapet, który kupiła kilka godzin wcześ niej. Nie wiadomo, w jaki sposób ofiary zostały obezwładnione. Nie były skrępowane, a późniejsze badania toksykologiczne wykluczyły, by zostały
W sądach wygrywa ostrożność. Rozmowa z prokurator MARTĄ MACIEJAK
– Sąd Okręgowy w Łodzi skazał za zabójstwo sprawczynię wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym. To wyjątkowy wyrok? – Zdecydowanie tak. Od lat przy wypadku ze skutkiem śmiertelnym stosuje się art. 177 paragraf 2 Kodeksu karnego. – Czy ten łódzki wyrok może coś zmienić w orzecznictwie polskich sądów? Pytam między innymi ze względu na odpowiedzialność karną.
Musiała sobie zdawać sprawę, że zabije, i zabiła. Skazanie Katarzyny N. za zabójstwo chłopaka cz. II
Od wypadku minął ponad rok. Doszło do niego w niewielkiej miejscowości Bobrowniki. Za kierownicą siedziała Agnieszka K. Była pod wpływem alkoholu i narkotyków. Prokuratura Rejonowa w Łowiczu oskarżyła ją o zabójstwo Bartłomieja M. i prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. W związku z zarzutem zabójstwa sprawa musiała trafić do sądu okręgowego. Nikt jednak nie dawał szans
To było zabójstwo. Skazanie Katarzyny N. za zabójstwo chłopaka
Do tragedii doszło w miejscowości Bobrowniki w lipcu ubiegłego roku kilkanaście minut po godzinie 7 rano. Prokuratura Rejonowa w Łowiczu oskarżyła Agnieszkę K. o zabójstwo i prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Kobieta miała 0,38 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, a w organizmie THC i inne substancje psychoaktywne. „Możliwe jest uznanie, że potrącenie
Nocne duszenie rodziny. Ukrainiec zamordował rodzinę, a pasierba zostawił w restauracji
Powiadomiono policję, która sprawdziła tę szokującą informację. Rzeczywiście – pod podanym przez niego adresem w podpoznańskim Puszczykowie wysłany patrol odkrył zwłoki 29-letniej Yulii T. oraz dwóch małych dziewczynek. Jedna miała 4,5 roku, a druga 1,5 roku. Odnaleziono też jego pasierba, którego ojczym odwiózł wcześniej do McDonalda. Kucharz uzależniony od hazardu Serhii T. przyjechał z Ukrainy
Jak coś piśnie, to zginie? Ojciec i syn oskarżeni o zabójstwo cz. II
– To było prawie 20 lat temu i dokładnie wszystkiego już nie pamiętam. Kojarzę, że tego dnia pojechałem do sklepu po buty zimowe. Gdy je kupiłem, chciałem wrócić tramwajem do domu, ale trójka miała awarię. Szedłem więc pieszo i spotkałem znajomego, który zaprosił mnie do pubu na piwo. Wypiliśmy po dwa i się rozstaliśmy. Postanowiłem
Nie wchodź do domu, bo w środku jest trup… Ojciec i syn oskarżeni o zabójstwo cz. I
Początkowo nie znano tożsamości mężczyzny, a ewentualne ślady były zasypane śniegiem. Stwierdzono natomiast u ofiary prawie 4 promile alkoholu we krwi. Niebawem jednak ustalono, że były to zwłoki 50-letniego Wiesława I., który niedawno wyszedł z więzienia, był bezdomny, ale pomieszkiwał u znajomych. Od razu wykluczono więc motyw finansowy zabójstwa. Zwrócono się natomiast do krakowskiego Instytutu
Jeden cios, który przyniósł śmierć… Zabójstwo obiecującego zapaśnika
Tragedia wydarzyła się styczniowej nocy 2020 roku. Zapaśnik z poznańskiego klubu został pobity na tutejszym Starym Rynku, gdzie spędzał czas w jednym z klubów. Gdy stamtąd na chwilę wyszedł, otrzymał cios w twarz i upadł na ziemię. Zmarł po paru dniach w szpitalu. Z nagrań monitoringu wynikało, że sportowiec stał w towarzystwie kilku osób i
Spotkanie dziecka z czystym złem. Przez alkohol prawie zabił ludzi. Część II
Na kolejnej rozprawie zeznania składali świadkowie, którzy widzieli szalony rajd kierowcy chryslera i byli narażeni na niebezpieczeństwo potrącenia. Do dziś przeżywają traumę z tego powodu. Studentka Zuzanna S. była w tym czasie na polanie ze swoim chłopakiem, niedaleko od domu. – Zrobiliśmy sobie piknik: rozłożyliśmy koc i spokojnie siedzieliśmy przy ognisku. Obok polanki jest leśna