Był nastolatkiem, kiedy wyprowadził się od matki i wprowadził do babci. On sam nawet o tym nie wspomina. Mówią za to świadkowie. Potwierdzają, że Krystyna B. zawsze stała za wnukiem, wspierała go i pomagała mu. Próbował się usamodzielnić. Znalazł dziewczynę. Urodził im się synek i bardzo szybko wnuk znowu musiał prosić o pomoc babcię. Stracił pracę, nie miał mieszkania. Tym razem Krystyna B. przyjęła go pod swój dach razem z jego rodziną.
„Nie pamiętam”
W śledztwie ustalono, że ojciec oskarżonego był alkoholikiem i popełnił samobójstwo, gdy Rafał B. był nastolatkiem. Wiele wskazuje na to, że to właśnie uwaga na temat ojca, którą wypowiedziała Krystyna B., doprowadziła oskarżonego do szału. Jak bowiem inaczej nazwać to, że chwilę potem uderzył ją metalowym garnkiem w głowę. Rany głowy po tym uderzeniu były tak rozległe, że zdaniem biegłych już tylko one mogły doprowadzić do zgonu starszej pani. Tymczasem mężczyzna na tym nie poprzestał. Kuchennym nożem podciął swojej babci gardło.
Subskrybuj