– Nie czuję się w tej chwili na siłach, żeby cokolwiek mówić. Może zdecyduję się na to na kolejnej rozprawie – oświadczył krótko Mirosław S. Żona długo krzyczała: „Kazik, Kazik”… Obszerne zeznania złożyła zaś Helena R., żona pokrzywdzonego. Opowiadała przed sądem, że tego tragicznego dnia jej mąż poszedł na swoją działkę ściąć drzewo, bo było
Tag: sąd
IKONOWICZ: Właściciel okazał się oszustem
Potem, bo zepsuł się samochód. I tak przez dwa miesiące. Wreszcie zniecierpliwiona kobieta poszła pod wskazany adres i okazało się, że mieszka tam już ktoś inny, komu właściciel także kazał wpłacić z góry 12 czynszów. Niedoszła lokatorka długo jeszcze prosiła o zwrot pieniędzy. Bez skutku. Poszła więc na policję. Funkcjonariusze odesłali ją, twierdząc, że to
Upiór stanu wojennego. Zabił Popiełuszkę, ale nie można go skazać
10 lat więzienia – taka maksymalna kara grozi Adamowi P. – emerytowanemu oficerowi Służby Bezpieczeństwa PRL, którego Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu w Warszawie oskarżyła o bezprawne pozbawienie wolności działaczy opozycji w okresie stanu wojennego. Proces przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa nie może się jednak rozpocząć. Adam P. (w lipcu tego roku skończy
Trump deportował Wenezuelczyków. Powołał się na XVIII-wieczne prawo
Trump zarządził w sobotę aresztowanie i deportację wszystkich wenezuelskich migrantów powyżej 14. roku życia, podejrzewanych o członkostwo w Tren de Aragua, jednym z najgroźniejszych wenezuelskich gangów. Prezydent powołał się przy tym na ustawę z 1798 r., która pozwala na wydalenie obywateli państw toczących wojnę z USA. Rząd Wenezueli potępił to działanie. Wenezuela odrzuca użycie anachronicznych
Wbrew sądom i logice [REPORTAŻ ANGORY]
Gdy poprosiłem Pawła Kuźmińskiego o zdjęcie z pierwszą żoną, pojawił się problem. – Może u mojej mamy coś zostało. Ja nie mam nic, chciałem to wypalić z pamięci, rozpocząć nowe życie, oderwać się od tego, co było – tłumaczy. Kasię [imię zmienione – aut.], pierwszą miłość, poznał jeszcze w podstawówce. Gorący związek zwieńczył w 2001
Białorusin podpalił centrum handlowe w Warszawie. Nasłali go Rosjanie?
Gazeta informuje, że pożar miał miejsce w hipermarkecie OBI na ul. Radzymińskiej w Warszawie 14 kwietnia ubiegłego roku, czyli niemal miesiąc przed dużym pożarem w centrum handlowym przy ul. Marywilskiej. Choć pożar w OBI był poważny, przeszedł niemal niezauważony w mediach. Rzeczpospolita zauważa, że pożar był poważny, a straty wyniosły około 3,5 miliona złotych. Dzięki
Prawnik radzi. Podatek od drogi wewnętrznej zajętej pod ulicę
Podatek od drogi wewnętrznej zajętej pod ulicę Przy okazji inwestycji kolejowych w mieście modernizuje się drogi. Przez część naszej działki zbudowano ulicę. Od zabranej działki burmistrz domaga się płacenia podatku od nieruchomości. Odpisaliśmy burmistrzowi, że zrzekamy się działki, ale odmówił przyjęcia i domaga się płacenia podatków. Czy słusznie? – Marian Bista
Zbrodnie popełnione z litości. Nietypowe przypadki zbrodni
Tak było, na przykład, w podkarpackiej wsi koło Jasła. 67-letni niepełnosprawny mężczyzna wbił nóż w serce ciężko chorej żonie i sam próbował popełnić samobójstwo, bo miał już dość… opiekowania się nią. Przeżyli ze sobą czterdzieści lat i wychowali czwórkę dzieci. Mieszkali w małym domku na skraju wsi razem z 46-letnim synem, który spał w pokoju
Tajemnicza śmierć podczas patrolu. Zabójstwo z 1994 roku
Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze i wyciągnięto z wody auto, na tylnym siedzeniu radiowozu leżały zwłoki mężczyzny. Był to ich kolega: 38-letni aspirant Henryk Stolarek, dzielnicowy z pobliskiego komisariatu w Brzeźniu. Jak później ustalili biegli, miał obrażenia głowy zadane tępym narzędziem. Nie wykluczono, że ofiara mogła jeszcze żyć, zanim samochód znalazł się w wodzie. Umorzone
Ksiądz nie pójdzie do aresztu. Śledczy dokonali makabrycznego odkrycia
Ksiądz Krystian K. z diecezji sosnowieckiej, podejrzany o nieumyślne spowodowanie śmierci i posiadanie znacznej ilości narkotyków, nie trafi do aresztu. Sąd Okręgowy w Sosnowcu podtrzymał decyzję sądu rejonowego, który odmówił jego tymczasowego aresztowania. Do tragedii doszło w marcu 2024 roku w mieszkaniu duchownego. Rzecznik sądu okręgowego, Grzegorz Gałczyński, przekazał, że decyzja sądu I instancji została