Wielka zasługa w tym nie tylko reżysera, który mistrzowsko opowiada nam historię tajemniczych morderstw członków plemienia Osagów, lecz także muzyki Robbiego Robertsona. I znowu (jak w słynnych gangsterskich filmach reżysera) mamy tu kawał krwawej historii USA. Plemię rdzennych mieszkańców przepędzane z różnych rejonów kraju osiada ostatecznie w Oklahomie. Tu ziemia nie jest żyzna, ale pewnego
Tag: recenzja
Piotr Bieczała z piórem w ręku. Książka o wybitnym artyście
Tak jest w przypadku Piotra Beczały. Wprawdzie w podtytule „W daleki świat. Moje życie z operą w trzech aktach” zaznaczono, że wszystko to spisała Susanne Zobl (w języku niemieckim), a przełożyła Maria Wagińska-Marzec, ale pozwolę sobie nie uwierzyć, że to, co miał do powiedzenia Piotr Beczała w książce o sobie, trzeba było spisywać. Jego bogata
Q8 niejedno ma imię. Nowoczesny elektryk i jego brat
Choć Audi sprzedaje także nowoczesnego elektryka o niemal bliźniaczej nazwie – Q8 e-tron – nie mam wątpliwości, że lepiej, a na pewno bardziej luksusowo, prezentuje się jego majestatyczny brat, którego znamy już od dłuższego czasu… W nomenklaturze Audi zapanował lekki chaos. Dwa duże, ale różniące się od siebie SUV-y, dzielą tę samą nazwę. Q8 i
„Dialog nadziemny”. Recenzja Skiby
Jest wykładowcą sztuki na dwóch amerykańskich uczelniach oraz warszawskiej ASP, a na co dzień pracuje w Nowym Jorku. To artysta wizualny i teoretyk sztuki. W latach 70. podjął nowatorskie próby artystyczne polegające na projekcjach wielkoformatowych obrazów i filmów na budynkach oraz obiektach publicznych. Dziś ta forma jest powszechnie znana i wykorzystywana podczas mocno już komercyjnych
„Doppelgänger. Sobowtór”. Recenzja Skiby
Tu klasykiem jest chociażby „Z przejmującego zimna” Johna le Carré, w którym zawiłe kombinacje operacyjne do dziś budzą dreszczyk emocji retro. Kilka lat temu hitem była książka o operacjach szpiegowskich Mosadu, a od zawsze popularnością cieszyły się szpiegowskie książki Wiktora Suworowa. W Polsce przez lata ten temat kulał, bo w PRL-u można było robić filmy
Pożegnanie lata w kamperze. Recenzja kampera Grand California
Grand California to kawał „domu na kołach”, który utwierdził mnie w przekonaniu, że wypoczynek na kempingu to świetny sposób na rodzinne spędzanie wolnego czasu. Ponieważ na wakacjach staram się unikać tłumów, pod koniec kwietnia wybrałem się do oblężonego w sezonie przez turystów Władysławowa. Na niemal pustym kempingu towarzyszył mi Renault Trafic Wavecamper, który pozostawił po
Ameryka po europejsku. Recenzja Jeepa Grand Cherokee
Motoryzacyjna miłość od pierwszego wejrzenia? Może to nadużycie, ale po pierwszych chwilach spędzonych w towarzystwie nowego Grand Cherokee byłem nim szczerze urzeczony. Samochód, jak przystało na pojazd wywodzący się ze Stanów Zjednoczonych, imponuje swoim rozmiarem. Masywny, charakterystyczny dla Jeepa grill wzbudza szacunek, a wymiary zewnętrzne wozu wydają się jeszcze bardziej okazałe niż w rzeczywistości. Nowy
Luksusowy „autobus”. Recenzja Mercedesa klasy V
Na rynku mamy coraz więcej dużych SUV-ów, które oferują trzeci rząd siedzeń, umożliwiający podróżowanie nawet w siedem osób. W praktyce jednak dwa siedziska umieszczone „w bagażniku” są zwykle bardzo ciasne i raczej należy traktować je jako awaryjne, wyłącznie na krótkie dystanse. Ponadto na rzecz dodatkowych foteli tracimy przestrzeń bagażową. Zamiast kufra na walizki zostaje niewielki
Skiba poleca film „Spuszczone ze smyczy”
Nie jest to absolutnie film familijny, w którym pieski to sympatyczne łobuzy, ale w sumie są zabawne i milutkie jak sztuczne pluszaki. W mocno wulgarnej komedii Josha Greenbauma pieski kopulują z krasnalem ogrodowym, workami śmieci lub z kanapą, spożywają grzyby halucynogenne, zabijają na haju małe króliczki, liżą swoje jajca, zwiewają brawurowo ze schroniska i mocno
Skiba poleca film „Czwarta władza”
Film Stevena Spielberga z 2017 roku opowiada historię afery z czasów prezydentury Nixona, ujawnionej przez „Washington Post”. Sprawa dotyczy oszustw i zakłamań związanych z wojną w Wietnamie. Rządowy raport w tej sprawie ma nadruk „ściśle tajne”. Dzięki pracownikowi agendy rządowej, który go skopiował, dziennikarze wchodzą w posiadanie tych szokujących dokumentów. I tu zaczyna się moralny