Rok temu Volkswagen hucznie świętował pięćdziesiąte urodziny swojego legendarnego pojazdu, bowiem Golf numer jeden zadebiutował na motoryzacyjnym rynku w 1974 roku. To wtedy piłkarska reprezentacja Polski prowadzona przez Kazimierza Górskiego zdobyła trzecie miejsce na mundialu w RFN, co dobrze obrazuje, o jakich czasach mowa. Pół wieku później ósmą generację popularnego kompaktu, produkowaną od 2019 roku,
Tag: recenzja
„Idź pod prąd”. Recenzja Skiby
Na fali popularności muzyki rockowej w latach 80. reżyser Paweł Karpiński nakręcił w 1983 roku film pt. „To tylko rock” z udziałem m.in. Grażyny Treli, Krystyny Jandy i Piotra Fronczewskiego. Fabuła była mocno idiotyczna, dialogi sztuczne, a cała historia tak odrealniona i daleka od rzeczywistości, że aż bolały zęby. W filmie pokazano fragmenty koncertów m.in.
Kuriozum do sześcianu. Recenzja Mercedesa „Gelendy”
Moja pierwsza przygoda ze słynną, kontrowersyjną „Gelendą” była w wydaniu elektrycznym, co tylko miało potęgować negatywne doznania. Wnioski? To wspaniałe, że wciąż nie wszystko we współczesnej motoryzacji musi być podyktowane rozsądkiem! Obrośnięty niejedną legendą niemiecki „Gelandewagen”, w tłumaczeniu samochód terenowy, jest jak nietypowa choroba zakaźna. Sporo się o niej mówi, każdy coś słyszał, ale jak
Karol Czejarek. Romantyczny pozytywista
Ten pozornie sielankowy paradygmat, trwający kilka dekad, mający niekiedy rewolucyjne zwroty akcji, w życiorysie księgarza, aktywisty, pisarza, tłumacza, nauczyciela akademickiego i wysokiego urzędnika państwowego ma wiele odsłon. Radosnych wzlotów i bolesnych uniesień, czyli tego, co składa się na szary heroizm. Postawę w Polsce jedynie tolerowaną, bowiem w Polsce emblematyczny jest tylko heroizm śmierci. Autobiografia Karola
Junior nie na medal. Recenzja Alfy Romeo Junior
Szkoda, bo kilka poprawek mogłoby przekształcić niedoskonałego Juniora w najfajniejsze auto w swojej klasie. Po sprawdzeniu zarówno elektrycznej, jak i hybrydowej wersji trudno rozstrzygnąć, która jest lepsza. Każdej sporo brakuje do ideału… Na początku był chaos. Chaos z nazwą. Na tyle dziwny, że można snuć teorie, czy cała afera wokół miejskiego crossovera rodem z Włoch nie była ukartowana,
Nosferatu. Recenzja Skiby
Już blisko sto lat temu wymyślono te wszystkie charakterystyczne cechy kina grozy, jak stopniowanie napięcia poprzez grę cieniem na murze, budowanie suspensu detalem. Gdy nagle widzimy monstrualnie duży cień kościstej ręki Orloka na ścianie budynku, który zwiastuje potworne czyny, od razu przypominają się nam klasyczne filmy Fritza Langa, jak choćby „Doktor Mabuse” czy „M –
„Dwoje”. Recenzja Skiby
W kameralnym spektaklu Teatru im. Jaracza w Łodzi spotyka się dwoje zagubionych życiowych rozbitków. Jest 1948 rok. Zaledwie przed chwilą skończył się koszmar wojenny. Anna, Niemka, która chce nauczyć się hebrajskiego, trafia do małej piwniczki, w której mieszka stary rabin Chaim. Nauczyciel nie tylko jest nieufny, ale zdecydowanie nie chce się podjąć zadania. Początkowo reaguje
Japoński smerf. Recenzja hybrydowej Toyoty Yaris
Tygodnik „Motor” opublikował zestawienie podsumowujące sprzedaż nowych samochodów w Polsce w ubiegłym roku: – Dominującą pozycję utrzymała Toyota, która przekroczyła 100 tysięcy sprzedanych aut. To więcej niż wynik zajmujących drugą oraz trzecią pozycję Skody i Volkswagena razem wziętych – czytamy w tekście. Jeśli chodzi o poszczególne modele, w pierwszej piątce najchętniej kupowanych wozów są aż cztery Toyoty. Rodzynkiem w stawce jest Skoda
Rewolucja, ale czy rewelacja? Recenzja Audi A6
Sfrustrowanych i załamanych tym faktem należy uspokoić. Już wkrótce zadebiutuje nowe A7 (również w wersji kombi), które będzie „słusznym” następcą poprzedniego A6, ze spalinowymi silnikami. Natomiast szukający rodzinnego elektryka z półki premium mają powody, żeby wybrać się do salonu spod znaku słynnych czterech pierścieni, bo A6 e-tron to dopracowany wóz, który teoretycznie wznosi elektromobilność w
Wzgórze psów. Recenzja Skiby
Zewsząd dochodzą narzekania, że książka dobra, a serial zły, że aktorstwo nie najlepsze, bo aktorzy mamroczą coś pod nosem, zamiast wyraźnie mówić, akcja się dłuży i ogólnie knot i nie warto. Po takim bombardowaniu widz nastawia się na męki przed ekranem, a tymczasem serial broni się znakomicie. W odróżnieniu od innych, które choć chwalone, to