Od polityków złapanych na kłamstwie słyszymy, że jest dokładnie odwrotnie i to media manipulują swoimi widzami i czytelnikami w celu zwiększenia zasięgów. Nie brakuje też ostrzeżeń o tym, że najwięcej pułapek i oszustw czeka na nas w internecie, gdzie już praktycznie nikt nie jest tym, za kogo się podaje, bo każdy dla taniego poklasku stara
Tag: recenzja
Sawantka i bagatele. „Oko pamięci” Krystyny Prendowskiej
Przyjaźniła się z Andrzejem Wajdą, Andrzejem Żuławskim, Beatą Tyszkiewicz, Kazimierzem Brandysem, Ireną Szymańską, Tadeuszem Konwickim, Danielem Olbrychskim, Bogumiłem Kobielą. W Stanach Zjednoczonych utrzymywała przyjacielskie stosunki z Philipem Rothem, Jerzym Kosińskim, Leopoldem Tyrmandem, a we Francji z Witoldem i Ritą Gombrowiczami oraz Anouk Aimée. Jej bibliografia nie imponuje liczbą publikacji, ale wnikliwy esej autobiograficzny „Oko pamięci”
Bardzo nowa generacja. Recenzja Hyundaia Santa Fe
W przypadku nowego Hyundaia Santa Fe sprawy mają się inaczej, bo prężący się w salonach największy koreański SUV kompletnie zerwał z historią i jest całkiem innym autem niż jego „przodkowie”. Dobra decyzja czy niekoniecznie? Na pewno niezwykle odważna… – Nowa generacja czy to jedynie lifting? – nie zapyta nikt, kto choć trochę interesuje się współczesną motoryzacją,
„Tu leży pies pogrzebany”. Recenzja Skiby
Stare ludowe przysłowia ostrzegają, że szczęście leży zupełnie gdzie indziej niż na puchnących od nadmiaru kontach bankowych i w żonach o figurach modelek, ale jednak wszyscy ulegamy tej karkołomnej gonitwie za substytutami szczęścia w postaci tandetnych życiowych świecidełek. W pogodnym, komediowym spektaklu „Tu leży pies pogrzebany” na jakiejś działce letniskowej spotykają się Biznesmen z Bezdomnym.
Złote lata Renault. W salonach nie ma miejsca na nudę
W 2024 roku triumfował Scenic E-Tech. Dawniej popularny minivan, dziś elektryczny cross over, z którym mierzyłem się przez ostatni tydzień. W salonach Renault nie ma miejsca na nudę, bo do oferty dołączyła niedawno najmocniejsza i wyczekiwana 300-konna odmiana flagowego modelu Rafale. Na papierze zapas mocy robi wrażenie, a zza kierownicy? Historia lubi się powtarzać. W
„Kura na plecach”. Recenzja Skiby
Ten teatr jest trochę jak Piotrkowska albo dworzec Łódź Kaliska. Wszyscy tam byli choć raz. Fama krąży, że nawet ci, których wołami nie można zaciągnąć do teatru, widzieli „Divę”, bo to spektakl grany od ponad dziesięciu lat i zawsze przy pełnej sali. Teatrów prywatnych jest sporo, a nawet był moment, gdy zrobiła się na ich
Ludzie wchodzą mu do domu jak do młyna. „Idol. Życie doczesne i pośmiertne Karola Marksa”
Rosjanie, głównie Lenin, zrealizowali rewolucję, która nie mogła się udać, a za którą niewielu tylko poniosło karę, choć kosztowała życie milionów. „Marks nie tylko stał się patronem wielkiego i destrukcyjnego ruchu politycznego, lecz także że uniknął za to odpowiedzialności” pisze autor, Krzysztof Iszkowski. Warto tę książkę przeczytać z dwóch powodów. Pierwszy to portret Marksa, osobowości
Elektryczny ogórek XL. Recenzja Volkswagena ID. Buzza
W takiej wersji jeszcze bardziej skradł moje motoryzacyjne serce niż w przypadku równie pięknej, ale z krótszym rozstawem osi. Jeśli dla jakiegoś auta miałbym na bok odłożyć swoje wciąż sceptyczne podejście do elektryków, to właśnie dla ID. Buzza, któremu jestem w stanie wiele wybaczyć… Uśmiech, uwielbienie. Jeden wielki zachwyt. Nie potrafię powstrzymać się przed posyłaniem
„Przesmyk”. Recenzja Skiby
Naoglądaliśmy się w przeszłości kuchni szpiegowskiej w wykonaniu superagentów brytyjskich czy amerykańskich, w Polsce temat walki wywiadów przez lata nie miał jakoś szczęścia do filmów. W czasach PRL-u nakręcono kilka propagandowych gniotów, w których szpiedzy niemieccy albo amerykańscy działający na terenie Polski Ludowej z łatwością wpadają w ręce kontrwywiadu lub sami się ujawniają ze względów
„Two Point Museum”. Zarządzaj swoim własnym muzeum
Jeżeli ktoś marzy o zarządzaniu takim miejscem, powinien zainteresować się nowym tytułem z serii „Two Point”. Tym razem wcielimy się w administratora tytułowych muzeów. Muszę przyznać, że podchodziłem do tej produkcji nieco niepewnie. Po świetnym „Two Point Hospital”, pojawił się „Two Point Campus”, który niestety mocno rozczarował. Jak jest tym razem? Najważniejszymi elementami są oczywiście