Przez długi czas nie chciała się zgodzić na spotkanie. – W moim życiu zdarzyły się cuda – mówiła. – A ludzie w cuda nie wierzą. Więc nie mam o czym opowiadać. Jednak te cuda, jak twierdzi, zmieniły ją całkowicie. Od dziecka mieszka w Gdyni, na Kamiennej Górze. W rodzinnej kamienicy. Muzyka, śpiewanie były jej wielką miłością. Estrada też. – Kochałam
Tag: polska muzyka
Małgorzata Jarecka: Woda sodowa nie uderzyła mi nigdy do głowy
Już na wstępie zwraca uwagę, że nie podoba się jej to, co dzieje się w telewizji publicznej. – Zawsze będę broniła TVP. Pracowałam tam wiele lat, w PRL też. I też były czystki, ale nigdy takie jak teraz. Dlatego, jak mówi, szansę ma stacja, w której obecnie pracuje – Telewizja wPolsce.pl. – Jestem patriotką. A to jest telewizja z polskim kapitałem, z którą budujemy
Pożegnanie Felicjana Andrzejczaka. Tak wyglądała ceremonia
Nie tak miało być, Panie Felicjanie. Powinna być radość z nowo wydanej płyty i kolejne koncerty, na których wszyscy wspólnie będą śpiewać: „Jolka, Jolka, pamiętasz lato ze snu…” o dziewczynie, która istniała naprawdę. Jest tymczasem msza pogrzebowa w kościele NMP Królowej Polski, gdzie za chwilę, po wybrzmieniu podkładu muzycznego do tejże „Jolki”, jeden z siedmiu uczestniczących w uroczystościach żałobnych duchownych powie: – Nie znałem pana Felicjana osobiście,
Nie żyje wokalista Budki Suflera. Zmarł po wieloletniej walce z chorobą
Urodzony w Pięczkowie w województwie wielkopolskim Andrzejczak już w młodości zainteresował się muzyką, próbując swych sił wokalnych w repertuarze takich artystów jak Czesław Niemen. W 1970 roku wraz z żoną Jadwigą zamieszkał w Świebodzinie, gdzie między innymi z Andrzejem Rutkowskim stworzył grupę C – 4011, z którą w 1971 roku zajął trzecie miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Młodych Talentów w Jeleniej Górze,
Zbigniew Frankowski. Występował z Marylą Rodowicz i założył The Bootels
Mieszka w Łodzi. Jak mówi na wstępie, cały czas jest zaangażowany muzycznie. – Ale robię to właściwie dla relaksu. Nie mam już tylu propozycji, co kiedyś i chętnych do słuchania. W zespole The Bootels występuję sporo czasu i wciąż prezentujemy różne utwory – covery, przeróbki słynnego The Beatles. Mamy nawet specjalny certyfikat z Liverpoolu. Z klubu, gdzie
Stan Borys: „Gdyby nie Ania, już by mnie z wami nie było”
– Może masz już dość takich pytań, ale wydaje mi się, że tak wypada, dlatego zacznę od tego: jak się masz i co planujesz? – Minęło już pięć lat od udaru. Dzięki opiece lekarzy i ukochanej Ani czuję się coraz lepiej. Nie mam wielkich planów, ale być może młodzi piosenkarze zechcą nagrać moje piosenki, co bardzo mnie cieszy. W zasadzie już wiele osiągnąłem i
Old Breakout. Zespół, który gra od lat 60. XX wieku
– Ma pan do czynienia nie tylko z dziennikarką, lecz także fanką zespołu Breakout! – O! (śmiech) – Mówię, aby pan wiedział. A teraz opowiem o moim najwcześniejszym wspomnieniu z Breakoutami. Otóż to mógł być 1968 lub 1969 rok, kiedy w telewizji zobaczyłam, usłyszałam piosenkę „Poszłabym za tobą”, którą zaśpiewała Mira Kubasińska. Czy wtedy pan grał w zespole Breakout?
Ewa Uryga. Jedna z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych i gospel
Mieszka w Katowicach. Cały czas jest aktywna zawodowo. Teraz ma miesiąc luzu. – Najbliższa impreza to „GrajEwo Jazz Festiwal” w Grajewie. Niektórzy uważają, że to najbardziej energetyczny festiwal jazzowy w Polsce. To już czwarta jego edycja. Pierwszą otwierałam razem z Ewą Bem i Izą Ewą Zając. Ważne są tu Ewy, popchnęła nas do tego nazwa miejscowości Grajewo, czyli „GrajEwo”. Jadę tam pod koniec sierpnia z
Rozmowa z perkusistą Budki Suflera. 50 lat minęło
Z okazji jubileuszu rozmawiałem z perkusistą i menedżerem Budki Suflera, Tomaszem Zeliszewskim, jedynym członkiem grupy, który nagrał wszystkie jej albumy. – Jest pan w zespole od 1975 roku. Jak pan do niego trafił? – Była cykliczna impreza, rodzaj giełdy piosenki, w Radiu Lublin. Miałem wtedy niewiele ponad 18 lat. Przyjechałem z rodzinnego Tarnowa z kapelą wykonującą muzykę
Johny Blues. Instrumentalista i lutnik z Sopotu
Na wstępie pytam nieco prowokacyjnie, czy bardziej czuje się muzykiem, czy lutnikiem. – Na początku była budowa gitar firmy Majonez. Wewnętrznie czuję się jednak i jednym, i drugim. I to, i to pozwoliło mi poznać wiele tajemnic. Nie zdajemy sobie sprawy, jak gitara różni się od gitary, ile skrywa sekretów. Mam na myśli drzewo, przetwornik i lakier. Trochę tak jak Stradivarius. Cały czas jest