Stan Borys: „Gdyby nie Ania, już by mnie z wami nie było”

Rozmowa ze Stanem Borysem, piosenkarzem, kompozytorem, aktorem i poetą, który 3 września skończy 83 lata.

Fot. Małgorzata Iwanicka

– Może masz już dość takich pytań, ale wydaje mi się, że tak wypada, dlatego zacznę od tego: jak się masz i co planujesz? 

– Minęło już pięć lat od udaru. Dzięki opiece lekarzy i ukochanej Ani czuję się coraz lepiej. Nie mam wielkich planów, ale być może młodzi piosenkarze zechcą nagrać moje piosenki, co bardzo mnie cieszy. W zasadzie już wiele osiągnąłem i teraz koncentruję się na zdrowiu oraz rehabilitacji i ćwiczeniach. Spędzam wiele czasu na odpoczynku w towarzystwie moich ukochanych psów, Apollo i Muzie. Ania zajmuje się koordynacją moich spraw medycznych i artystycznych oraz wszystkim, co mnie dotyczy, pracuje również i dba o sprawy domowe. 

– „Choroba zweryfikowała przyjaźnie i znajomości” – powiedziałeś w jednym z wywiadów. Czy mógłbyś rozwinąć to stwierdzenie? 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-08-30

Paweł Pluta