W paryskim „Atelier Świateł”, w centrum sztuki cyfrowej, zorganizowano immersyjną wystawę jego dzieł, zatytułowaną: „Celnik Rousseau w krainie czarów”. Ekspozycja jest dopełnieniem innej – „Picasso. Sztuka w ruchu” (poprzedni nie-co-dziennik). Picasso kupił za pięć franków jeden z obrazów Rousseau („Portret kobiety”) i na jego cześć zorganizował bankiet w Bateau-Lavoir na Montmartrze. Celnik, który marzył, aby zostać największym i
Tag: Paryż
W immersyjnej krainie sztuki. „Dom Trapera”
Był niczym falanster artystów albo uboga Villa Medicis, odgrywający ważną rolę w narodzinach wolnej, antyakademickiej, nowoczesnej sztuki, otwierającej swój nowy wiek z fowizmem i kubizmem na czele. Barak ten Picasso ochrzcił „Domem Trapera”, ale poecie Jacobowi bardziej przypominał łódź, na której praczki prały bieliznę nad Sekwaną, i właśnie ta nazwa obiegła świat. W Bateau-Lavoir Pablo
Nadal… Świątek. Koniec panowania Rafa
Podczas tegorocznego French Open Paryż oddał hołd swojemu królowi ceglanej mączki, który nie przegrał tu żadnego z 14. finałów od czasu Chiraca przez Sarkozy’ego i Hollande’a po Macrona. – To była wielka przygoda, która rozpoczęła się w 2004 roku – kontynuował Rafa. Wtedy przyjechałem na turniej Roland Garros po raz pierwszy, ale nie zagrałem ze względu na kontuzję stopy.
Dorosłym dzieckiem być. Historia „Małego Księcia”
Zajrzyjmy tam (Dzień Dziecka tuż-tuż). Jak tam trafić? Chętnie zaprowadzę. Miejsce to żyje jak tęsknota nie wiadomo za czym, trochę jest ciemne, ale jednocześnie i świetliście kolorowe. Idziemy? Idziemy paryską ulicą Świętego Maura w XI dzielnicy miasta. Przecinamy rue Oberkampf, długą, wąską, o rzemieślniczo- robotniczej proweniencji, ze starymi dziedzińcami, brukowanymi podwórkami, fabrykami zmienionymi w lofty. Dużo tu niebiesko-czarnych ptaków
Na kładce „Króla jaszczurów”. Kult Jima Morrisona
Ten „Król jaszczurów”, jak go nazywano ze względu na fascynację gadami, żył na granicy obłędu, w czasach hippisowskiej rewolty, LSD, wojny w Wietnamie. Rzucił deliryczne wyzwanie purytańskiej moralności, mieszczańskim, zakłamanym instytucjom Ameryki, którą porzucił cztery miesiące przed śmiercią skazany na pół roku więzienia za obnażenie się na scenie podczas koncertu w Miami. I… to wtedy
Sztuka zdegenerowana. Toksyczny czas czystki
Faszyzm nadawał polityce estetykę, pisał Walter Benjamin. Estetykę totalną. W przypadku nazizmu hołdującą realizmowi gloryfikującemu czystą rasę aryjską i czystą kulturę niemiecką oczyszczoną z obcych wpływów, które uosabiała figura Żyda. Inna sztuka była „sztuką zdegenerowaną” (Entartete Kunst). W Niemczech liczyła 16 558 dzieł, obrazów, rzeźb i rysunków, które skonfiskowano w muzeach niemieckich i kolekcjach prywatnych. Część z nich spalono
Słynne polskie paryżanki. Nie tylko Skłodowska
Maria Skłodowska-Curie, przykład najbardziej emblematycznej adopcji polskości w Paryżu, Francji, na świecie. Pod koniec kwietnia obchodzono 30. rocznicę złożenia jej prochów w narodowym mauzoleum Francji, w Panteonie, gdzie z tej okazji odbyła się seria „muzycznych opowieści” o pierwszej kobiecie pochowanej dzięki własnym osiągnięciom naukowym w tej świątyni sław takich jak Wolter, Hugo czy Rousseau. Do
Religijność. Olga Tokarczuk i jej filozofia
Noblistka nawiązała do swego eseju z tomu Czuły narrator, w którym – w tym kontekście „pomiędzy” realnością świata zewnętrznego i niejasnością świata wewnętrznego – przywołała Junga (latem minie 150 lat od jego urodzin), swego „prywatnego mistrza”, jak przyznała w innym tekście Świat z odwrotnej strony. Zajrzałem do tego archiwalnego tekstu w paryskim piśmie „Prasa Polska” (47/97) z wielkanocną święconką na
Gombrowicz. Ja. Europejczyk. Paryski nie-co-dziennik
Podczas otwarcia ekspozycji studenci Sorbony czytali po polsku i po francusku „relacje z europejskości i polskości” tegoż „sportowca ducha”, jak mawiał o sobie Gombrowicz, mistrza Europy w dyscyplinach: formy, gęby i maski. Będąc poza Paryżem, studentów nie słyszałem, więc sam wyszperałem kilka „relacji”, by je tu zacytować: Na imię mu było Witold, nazwisko – Gombrowicz/Z
Radość życia. Suzanne Valadon i jej twórczośc
A i ta tytułowa radość to nie jest sprawa błaha, lecz niezwykle poważna, jak zauważył już monsieur Seneka. Nie tylko on, bo prawdziwa radość to matka wszystkich cnót (Goethe), oręż walki ze smutkiem. Radość jest potrzebą, siłą, wartością życia, światłem, które oświetla życie. Ale zanim oświetliła twórczość Valadon, zanim zyskała ona sławę uznanej artystki, była pomywaczką, kelnerką, cyrkówką, pomocnicą na straganie, w pracowni krawieckiej.